W poprzednim artykule mogliście bliżej poznać nominowanych do Oscara w kategorii Najlepsza scenografia, teraz prezentujemy filmy walczące o statuetkę za kostiumy. W tej kategorii szansę na wygraną ma Polka, Anna B. Sheppard. O Oscara powalczy z filmami: „Grand Budapest Hotel”, „Mr. Turner”, „Wada ukryta” i „Tajemnice lasu”.
Wśród tegorocznych nominowanych nie znajdziemy filmów science fiction ani rozgrywających się współcześnie. Całą stawkę obsadzono obrazami historycznymi bądź fantasy. Nie znajdziemy też „odjechanych” i szalonych kreacji. Akademia, bardziej niż fantazję, doceniała precyzję, kunszt, wierność realiom, w których rozgrywała się akcja filmu, i jakość wykonania. A tych czynników w nominowanych produkcjach nie brakuje. Rywalizacja między piątką nominowanych wydaje się dość wyrównana, choć głównych faworytów do statuetki jest dwóch: „Grand Budapest Hotel” i „Tajemnice lasu”. Ten pierwszy, podobnie jak w przypadku scenografii, zgarnia liczne nagrody za kostiumy, w tym BAFTA i Critics’ Choice. Jednak ulubienicą Akademii wydaje się być Colleen Atwood. Nominacja za „Tajemnice lasu” jest już jej ósmą w karierze, a na swoim koncie ma trzy statuetki Oscara za „Chicago”, „Alicję w Krainie Czarów” i „Wyznania Gejszy”. Dla naszej rodaczki – Anny B. Sheppard – Atwood jest największą konkurencją. Sheppard była nominowana do Oscara już dwukrotnie, za każdym razem za film osadzony w realiach II wojny światowej. Teraz ma szansę na wyróżnienie za produkcję fantasy.
Oto krótka prezentacja tegorocznych nominowanych:
CZAROWNICA, Anna B. Sheppard, Jane Clive
Diabolina zgodnie z imieniem ma w sobie coś diabolicznego. Ten rys jej charakteru miał odzwierciedlać strój. Angelina Jolie nie chciała jednak „pójść na całość” i wolała kostium z pazurem, ale elegancki zarazem, który mógłby się znaleźć w kolekcji jakiegoś projektanta mody. Stąd strój Diaboliny jest w pewnym sensie wynikiem kompromisu. Anna B. Sheppard mogła się za to skupić na strojach pozostałej części ekipy, które są wzorowane na ubraniach średniowiecznych.
GRAND BUDAPEST HOTEL, Milena Canonero
Kostiumy w filmie Wesa Andersona to w dużej mierze mundury, bądź stroje służbowe. Zostały jednak potraktowane z fantazją i wyczuciem. Tam gdzie można było sobie na to pozwolić, posłużono się mocniejszym kolorem – jak w przypadku konsjerża Gustava. Z uwagi na rozciągniecie fabuły w czasie, obserwujemy także dobrze oddane zmiany jakie zaszły w modzie między latami przedwojennymi, a latami 60. XX wieku. Stroje dobrze współtworzą nostalgiczny klimat filmu.
MR. TURNER, Jacqueline Durran
Biografia słynnego malarza została potraktowana z dużą dozą pietyzmu. Cały film znakomicie oddaje realia I połowy XIX wieku, kiedy żył i tworzył William Turner. Precyzyjnie odtworzone stroje są tego najlepszym świadectwem. Kostiumolożka przeprowadziła porządny reaserch, i to widać na ekranie. Pod względem zgodności historycznej kostiumy są zrealizowane perfekcyjnie.
TAJEMNICE LASU, Colleen Atwood
Jeden z głównych faworytów do Oscara to baśniowy musical. Colleen Atwood mogła sobie pozwolić na wiele, tym bardziej, że pracowała m.in. z Meryl Streep, która słynie z tego, że chętnie zmienia wygląd na potrzeby roli. Dlatego Atwood przygotowała dla niej wyraziste czarne stroje, które wraz z niebieskimi, potarganymi włosami stworzyły kompletny wizerunek czarownicy.
WADA UKRYTA, Mark Bridges
Najbardziej współczesny ze wszystkich nominowanych film, rozgrywa się w latach 60. Mark Bridges odtworzył styl tamtej epoki – wyraziste fasony, tkaniny, wzory, dodatki. Zawarł w strojach także posmak nadchodzących lat 70. i stylu hippisowskiego, który miał wkrótce zalać amerykańskie ulice. Całość robi wrażenie, ale wydaje się, że „Wada ukryta” ma zbyt silnych konkurentów, aby liczyć na Oscara. Jednak jak zwykle, wszelkie dywagacje zweryfikuje noc z niedzieli na poniedziałek.