„Nie czas umierać”. Tak wygląda gabinet M.

„Nie czas umierać” to najdłużej wyczekiwany film o Jamesie Bondzie. James Bond bierze udział w misji odbicia porwanego naukowca. Mamy też okazję zajrzeć do gabinetu M., dyrektora brytyjskich służb specjalnych, w którego wcielił się ralph Fiennes. Tak się prezentuje to wnętrze.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

Premiera „Nie czas umierać” była odkładana półtora roku. Na szczęście już możemy podziwiać najnowszy epizod z serii przygód Jamesa Bonda. A w agenta 007 wcielił się po raz piąty i ostatni zarazem Daniel Craig. Z kolei w M – dyrektora brytyjskich służ specjalnych – wcielił się Ralph Fiennes. W tej roli pojawia się na ekranie już od czasów „Skyfall”. W „Nie czas umierać” mam okazję zajrzeć do gabinetu M. A jest to pomieszczenie pełne klasycznej elegancji w iście angielskim stylu.

Przeczytaj także: Pięć spektakularnych miejsc, w których kręcono „Nie czas umierać”



„Nie czas umierać”: W gabinecie M.

Ralph Fiennes przejął rolę M. po Judi Dench w filmie „Skyfall”. Tam poznajmy go jako przewodniczącego Komitetu ds. Wywiadu i Bezpieczeństwa, a jego prawdziwe imię i nazwisko to Gareth Mallory. W filmie dowiadujemy się, że jest byłym oficerem SAS, który spędził trzy miesiące w niewoli IRA. Już w „Skyfall” jedna ze scen odbywa się w ówczesny gabinecie Mallory’ego. Spotyka się w niej z dotychczasową M. graną przez Judi Dench. Dzięki temu zyskujemy pierwszy wgląd w poczucie estetyki naszego bohatera.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

Już też w „Skyfall” widzimy Garetha Mallory’ego w nowym gabinecie już jako M. Wówczas poznaje się po raz pierwszy z Bondem.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

Także ten sam wystrój mamy okazję zobaczyć w kolejnym filmie o agencie 007, „Specter”. Teraz gabinet M. powraca w „Nie czas umierać”. W każdym z tych filmów wygląda niemal identycznie z małymi modyfikacjami. Za każdym razem gabinet to pomieszczenie zaaranżowane bardzo tradycyjnie. Wnętrze ma wysokie sufity, kontrastowe sztukaterie i mnóstwo bogatego drewna.

Gabinet wyraźnie kontrastuje z nowoczesnym, szklano-metalowym wystrojem poprzedniego biura M. Dla przypomnienia tak wcześniej wyglądał gabinet M:

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.
"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

W „Nie czas umierać” zamiast nowoczesnego wystroju mamy mnóstwo drewna w głębokich, bogatych odcieniach, fotele obite skórą, bogaty księgozbiór cennych woluminów czy olejne obrazy w klasycznym wydaniu.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

W najnowszym filmie o Jamesie Bondzie można dostrzec też nowocześniejsze akcenty w gabinecie M. Między oknami pojawia się współczesny obraz. Zastąpił on w tym miejscu marynistyczny pejzaż, jaki widzieliśmy w „Skyfall”. Widać też tam klasyczną sofę Chesterfield.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

Za to masywne biurko i to co się na nim znajduje pozostało praktycznie bez zmian na przestrzeni trzech ostatnich filmów.

Warto wiedzieć, że podczas kręcenia „Nie czas umierać”, plan zdjęciowy odwiedził książę Karol. Zdjęcia z tej wizyty obiegły internet. Dzięki nim mogliśmy zobaczyć także nieznane do tej pory ujęcia gabinetu M.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

Na powyższym zdjęciu widać m.in. popiersie konia w tle czy klasyczny drewniany parkiet w jodełkę. Dzięki temu zdjęciu wiemy też, że gabinet M. nie został zbudowany w studiu filmowym, jak to się często dzieje. To faktycznie istniejące wnętrza o historycznym rysie.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.

W „Nie czas umierać” mamy także ujęcie gabinetu w którym widać tapicerowane drzwi wejściowe. Tapicerka ma przede wszystkim zadanie wygłuszające. Trzeba jednak przyznać, że znakomicie współtworzy estetykę tego pomieszczenia.

Klasyczny w angielskim duchu wystrój gabinetu M. nie powinien być dla fanów filmów o Jamesie Bondzie zaskoczeniem. Ten kto pamięta starsze produkcje o 007, dobrze wie, że to gust Judi Dench jako M. był odstępstwem od reguły. Zwierzchnicy Bonda niemal bez wyjątku mieli bardzo konserwatywne podejście do aranżacji wnętrz. Wystarczy spojrzeć na poniższe zdjęcia.

"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.
"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.
"Nie czas umierać". Tak wygląda gabinet M.


About Anna Oporska

Z wykształcenia historyczka sztuki oraz redaktorka. Zawodowo piszę o designie, wnętrzach, filmach i podróżach. Współpracowałam z czterykaty.pl, domosfera.pl, „Czas na Wnętrze”, Onet.pl, Allegro.pl. Jestem też „opowiadaczem”. Zdobyłam wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Prelegentów Filmowych.
Bookmark the permalink.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.