Klasyk lat 90. „Clueless” (polski tytuł „Słodkie zmartwienia”) niektórzy wspominają z rozrzewnieniem inni zażenowaniem. Jednak jedną rzecz z tego filmu, niezależnie od przypisywanych mu wartości, pamiętają wszyscy – program komputerowy do dobierania garderoby.
Cher Chorowitz, grana przez Alicię Silverstone, posiadała zautomatyzowaną szafę z ubraniami uporządkowanymi pod względem koloru, fasonu i z podziałem na pory roku. Całość była zintegrowana z programem komputerowym, który pomagał jej dobrać stylizację na dany dzień. To połączenie technologii i mody było jednym z narzędzi Cher w zdobyciu wyżyn popularności.
Jak na rok 1995 było to rozwiązanie hi-tech, o którym wówczas mogliśmy jedynie pomarzyć. Dziś tego typu narzędzia mamy na wyciągnięcie ręki. Na rynku jest dostępnych wiele aplikacji, które pomagają dobierać ubrania, a jedna z nich jest wzorowa właśnie na tej z „Clueless”. Aplikacja My Dressing pomaga zorganizować szafę i wybrać właściwy strój. Dzięki technologii wirtualnej przymierzalni znanej jako Metail, można sprawdzić, jak się będzie wyglądało w danym ubraniu dokładnie tak, jak robiła to Alicia Silverstone. Aplikacja ma jeszcze kilka dodatkowych funkcji. Można na przykład dzielić się sowimi wirtualnymi stylizacjami za pośrednictwem mediów społecznościowych. I – na razie tylko wirtualnie – przymierzyć ubrania, które nosiła na ekranie Cher Chorowitz.
Okazuje się, że garderoba nastoletniej Cher zestawiona nie przez komputer a kostiumolożkę, Monę May, wciąż cieszy się sporą popularnością. Ostatnio piosenkarka Iggy Azalea skopiowała stroje bohaterki filmu w wideoklipie „Fancy”. Również styl gwiazd serialu „Plotkara” jest mocno inspirowany „Clueless”. Ten ostatni fakt nie powinien jednak dziwić, w końcu reżyserią serialu i filmu zajęła się ta sama osoba, Amy Heckerling.