Łóżko chowane w szafie to rozwiązanie powstałe z myślą o małych wnętrzach. Na rynku jest obecne już od ponad 100 lat, a teraz przeżywa swój renesans. Łóżka chowane w szafie zyskały bowiem nowoczesny design i wiele funkcji ułatwiających użytkowanie. Niestety wraz ze standardem rośnie ich cena.
Łóżka chowane w szafie to bardzo pomysłowe rozwiązanie, które znakomicie się sprawdza w małych mieszkaniach. W nocy mamy pełnowymiarowe łóżko, w ciągu dnia szafę bądź regał. Mechanizm jest prosty w obsłudze i wyjątkowo funkcjonalny. Wystarczy unieść łóżko do góry, przy pomocy wbudowanego mechanizmu, żeby łóżko złożyło się do ściany. Zamiast jego spodu widzimy front, który przypomina front szafy. Ten hybrydowy mebel nie jest jednak rozwiązaniem nowym. Łóżko chowane w szafie zostało wymyślone w Stanach Zjednoczonych. Jego twórcą jest William Lawrence Murphy (stąd amerykańska nazwa Murphy’s bed), który opatentował je ok. 1900 roku. Według legendy wynalazca zalecał się do pewnej śpiewaczki operowej. Murphy mieszkał wówczas w San Francisco w jednopokojowej kawalerce, i to stanowiło problem dla jego życia uczuciowego. Otóż według kanonu moralnego tamtych czasów, kobieta nie mogła przebywać sam na sam z mężczyzną w jego sypialni, o ile nie byli małżeństwem. Wynalazek Murphy’ego pozwał na szybkie przekształcenie sypialni w salon, w którym mógł przyjmować gości, bez narażania ich na zniesławienie.
Przeczytaj także:
– Łóżeczko dla dziecka – wszystko, co trzeba wiedzieć
– Dobrze dobrane łóżko na zdrowy i spokojny sen
Powrót do łóżek chowanych w szafie
Wcześniej składane łóżka już istniały, były nawet sprzedawane w popularnych sklepach meblarskich jak Sears. Jednak działały w inny sposób, wynalazek Murphy’ego był przełomowy, jego konstrukcja pozwalała na całkowite ukrycie łóżka bez zajmowania dodatkowych centymetrów. Gdy mężczyzna zdał sobie sprawę, że jego produkt jest wyjątkowy zaczął go udoskonalać i opatentował poszczególne jego elementy. W ostatnich latach design i funkcjonalność tych łóżek znacznie rozwinięto. Są wyposażone we wbudowane oświetlenie i dodatkowe schowki.
Przeczytaj także: Jaką szafę do mieszkania studenckiego wybrać?
Wielki renesans łóżka chowane w szafie zaczęły przechodzić około 2010 roku. Obserwatorzy rynku twierdzą, że jest to wynik kryzysu ekonomicznego. Wiele osób, szczególnie w USA, było zmuszonych przenieść się do mniejszych domów, a wielu młodych ludzi na powrót zamieszkało z rodzicami. To wymusiło zwrot ku oszczędzającym miejsce rozwiązaniom.
Przeczytaj także: Bajkowe łóżko dla dziewczynki – gdzie szukać?
Łóżka chowane w szafie w Polsce
Takie chowane łóżka od dawana funkcjonują także w Polsce, z tym że w czasach PRL pojawiły się pod postacią półkotapczanów. Tamte modele nie grzeszyły jednak estetyką i przyczyniły się do nienajlepszego PR-u tego typu rozwiązań. Na szczęście teraz znów się do nich przekonujemy. Łóżka chowane w szafie najczęściej trafiają do kawalerek, salonów i pokoi młodzieżowych. Jedyne co stoi na przeszkodzie w ich szerszemu upowszechnieniu to wysoka cena. Chowane łóżka do pokoju młodzieżowego można już kupić za niespełna 2000 zł. Jednak ceny łóżek małżeńskich zaczynają się od 3000 zł i kończą się na kilkunastu tysiącach. Wszystko zależy od materiałów wykonania i udogodnień, jakie posiada dany model. Dla wielu osób są to ceny zaporowe, tym bardziej, że zazwyczaj mały metraż nie idzie w parze z zasobnym portfelem. W Polsce funkcjonuje kilka firm, które specjalizują się w produkcji i dystrybucji mebli z łóżkiem. Dwie dominujące to Transforms i Henkobed.
Przeczytaj także: Duża szafa alternatywą dla garderoby?