Pięknie nakryty stół, pyszne i apetycznie podane jedzenie. Ucztowanie to niezwykle malowniczy i smakowity temat, który w kinie podejmowano wielokrotnie. Specjalnie na karnawał Learning form Hollywood prezentuje zestawienie najlepszych filmowych uczt. Smacznego!
W jedzeniu chodzi przede wszystkim o smak, ale także o wygląd. Wszakże powiedzenie, że „je się także oczami” nie jest tylko wytartym frazesem. Doskonale wiedzą o tym filmowcy, którzy za pomocą obrazu potrafią sprawić, że widzowie są w stanie niemal poczuć smak serwowanych potraw. Ars de la table, czyli sztuka nakrywania i podawania do stołu, jest tu szczególnie ważna. Zobaczcie, w których filmach osiągnięto jej mistrzostwo i zainspirujcie się. Oto zestawienie dwunastu najlepszych uczt jakie pojawiły się na srebrnym ekranie.
Przeczytaj także: Ku ekologicznym zaproszeniom ślubnym – jaki styl i materiały wybrać?
TOP 12: NAJLEPSZE FILMOWE UCZTY:
12. WIELKI MIKE (The Blind Side, 2009)
Zestawienie otwiera film „Wielki Mike” i tradycyjny obiad z okazji Święta Dziękczynienia. Jest to jeden z najbardziej celebrowanych dni w roku w USA. Zamożna rodzina Tuhoy spożywa rodzinny posiłek w pięknej jadalni. Stół nakryto żakardowym obrusem w barwach jesieni, a na nim ustawiono porcelanowe i szklane naczynia.
Menu: m.in. pieczony indyk z nadzieniem, gotowana fasolka, pieczone ziemniaki, jaka faszerowane, mrożona herbata.
11. GRAND BUDAPEST HOTEL (2014)
W Grand Budapest Hotelu urządzono przyjęcie urodzinowe o jakim marzy każde dziecko. Jest kolorowo, pełne balonów pełno ręcznie wykonanych papierowych ozdób. Do tego starannie zapakowane prezenty tylko czekają na środku stołu, aby je otworzyć.
Menu: tort i słynne piętrowe ciastko z cukierni Mendla – Courtesan au Chocolat.
10. JEDZ, MÓDL SIĘ, KOCHAJ (Eat Love Pray, 2010)
Liz Gilbert udała się do Włoch, aby odnaleźć utracony smak życia. Nie mogła lepiej trafić – Italia jest rajem dla smakoszy. Zwieńczeniem jej kulinarnych doświadczeń w Rzymie jest kolacja w restauracji, na którą się wybiera wraz z przyjaciółmi. Jedzą pod gołym niebem, przy klasycznie nakrytym stole.
Menu: karczochy alla Romana, melon z prosciutto, spaghetti carbonara.
9. SŁUŻĄCE (The Help, 2011)
Lata 60., na głębokim Południu w USA. Czarnoskóra służąc uczy swoją panią Celię Foote, jak zajmować się domem i gotować. Ta odwdzięcza się jej prawdziwą ucztą w iście południowym stylu, a to między innymi oznacza, że wszystkiego jest dużo. Potrawy prezentują się niezwykle efektownie na kryształowych paterach i koronkowym obrusie.
Menu: pieczony indyk, smażone udka kurczak, gotowana fasolka, placek czekoladowy, ciasto cytrynowe.
8. JEDZ I PIJ, MĘŻCZYZNO I KOBIETO (Yin shi nan nu, 1994)
Emerytowany szef kuchni, Chu, mieszka w Taipei w wielkim domu z trzema niezamężnymi córkami. Życie w domu obraca się wokół celebracji wyszukanego niedzielnego obiadu. Potrawy ustawiane są środku stołu na obracanej części, tak iż każdy może swobodnie sięgnąć po interesującą go potrawą. Jedzenie podawane jest na pięknej chińskiej porcelanie.
Menu: m.in. tajwańskie smażone małże, warzywa w czterech smakach, kurczak gotowany na parze z czarnymi grzybami, mielone krewetki w sałacie, sałatka z kurczaka i ogórka na zimno.
7. POD SŁOŃCEM TOSKANII (Under the Tuscan Sun, 2003)
Frances Mayes opuszcza USA i przenosi się na stałe do Toskanii. Tam remontuje stary dom i przyjmuje gości, rozwijając swoje talenty kulinarne. Serwuje zarówno tradycyjną włoską kuchnię, jak i potrawy z rodzinnej Ameryki. A wszystko to na śnieżnobiałym obrusie w otoczeniu polnych kwiatów.
Menu: pierś indyka z zielonymi i czarnymi oliwkami, sałatka uniwersalna z makaronu i z pieczonymi pomidorami, risotto z ćwikłą, smażone kwiaty cukinii.
Julie Powell przez rok gotuje według przepisów swojego kulinarnego guru, Julii Child. Zwieńczeniem jej rocznych wysiłków jest przyjęcie, które urządza na dachu budynku, w którym mieszka. Już sama sceneria jest urzekająca, do tego dochodzą jeszcze światełka, świeże kwiaty i naczynia w odcieniu groszkowej zieleni. Jest czarująco i smacznie.
Menu: faszerowana kaczka, ciasto czekoladowe, karczochy w sosie holenderskim.
5. MARIA ANTONINA (Marie Antoinette, 2006)
W Wersalu nie trzeba było specjalnej okazji, aby posiłek zamienić w wystawną ucztę. Każdy obiad i każda kolacja były celebrowane w sposób na jaki tylko dwór królewski mógł sobie pozwolić. Francuska fantazja i nieskrępowana wyobraźnia stały się przyczynkiem do wytrawnych uczt, na których w olśniewającej oprawie serwowano, najbardziej wyszukane potrawy.
Menu: m.in. homary, gotowane szparagi, bażanty, trufle, ptysie.
4. WIEK NIEWINNOŚCI (The Age of Innocence, 1993)
„Posiłki z van der Luydens nie były w żadnym wypadku kwestią bez znaczenia… stołowanie się tam z księciem, który był ich kuzynem, było niemal religijną uroczystością” – mówi narrator w filmie Martina Scorsese. Celebracja posiłków była tam zachwycająca i towarzyszyła jej parada przepięknej porcelany. Podawanie potraw było tam bez wątpienia sztuką.
Menu: zupa z owoców morza, czerwony kawior, duszona ryba w sosie, pieczona kaczka, galaretka z czarnej herbaty, cytrynowe makaroniki.
3. FANNY I ALEKSANDER (Fanny och Alexander, 1982)
W utytułowanym filmie Ingmara Bergmana możemy podziwiać dwie niezwykle wystawne i okazałe uczty. Pierwsza została wydana z okazji Bożego Narodzenia druga narodzin bliźniaków. Na to drugie przyjęcie ogromny, okrągły stół nakryto białym obrusem i obficie udekorowano jasnymi kwiatami, uzupełnionymi o jasnoróżowe wstążki. Całość wygląda jak święto wiosny.
Menu: tort śmietankowy z owocami.
2. JESTEM MIŁOŚCIĄ (Io sono l’amore, 2009)
W bogatej włoskiej rodzinie urządzanie przyjęć, to pełnoetatowe zajęcie. Dzięki długim i starannym przygotowaniom, które możemy śledzić na ekranie efekt jest oszałamiający. Stół mieni się złotem, kryształami i srebrami. Żaden element wystroju nie został pozostawiony przypadkowi. Goście zdążyli spróbować tylko jednej potrawy, ale za to prezentującą najwyższą jakość kulinarną.
Menu: rosyjska zupa rybna.
1. UCZTA BABETTE (Babettes gæstebud, 1987)
Pierwsze miejsce bezapelacyjnie należy do Bebette i jej francuskiej kuchni. Dla skromnych mieszkańców norweskiego miasteczka wyprawiła niezapomnianą ucztę, która odmieniła ich proste życie. Zarówno zastawa jak i jedzenie zostały specjalnie na tą okazję sprowadzone z Francji. Wysiłek się opłacił. Babette niepodzielnie króluje w zestawieniu.
Menu: zupa żółwiowa, bliny Demidoff, cailles en sarcophage (przepiórki w sarkofagach), owoce, baba rumowa.
