Film „Zostaw świat za sobą” to wysmakowany thriller Netflixa. Spontaniczny wypad do Hamptons nowojorskiej rodziny, szybko przybierze zgoła inny obrót, niż planowali. Przyjdzie im się zmierzyć z wyzwaniami, na jakie nikt nie był gotowy. Mroczną fabułę rozjaśnia dom, w którym rozgrywa się akcja filmu. To piękna nowoczesna posiadłość, o jakiej się marzy.
„Zostaw świat za sobą” produkcji Netflixa to kameralny, ale najeżony gwiazdami thriller o zbliżającym się końcu świata. W główne role wcielili się Julia Roberts, Ethan Hawke oraz Mahershala Ali, a film został oparty o bestsellerową powieść Rumaana Alama. Pracująca w branży reklamowej Amanda Sandford, w czasie bezsennej nocy spontanicznie rezerwuje dla swojej rodziny dom w Long Island. Wypad z Nowego Jorku dla jej męża, Claya, i dwójki nastolatków okazuje się miłą odmianą. Tym bardziej, że dom okazuje się być prawdziwą willą z basenem i prywatnym kawałkiem lasu. Elegancka, podmiejska posiadłość jest ponadto pełna gustownych mebli i bezcennych dzieł sztuki. Miejsce to jest tak bliskie raju, jak to tylko możliwe w ciągu kilku godzin jazdy samochodem od Nowego Jorku. Na tym perfekcyjnym obrazku szybko jednak zaczynają pojawiać się drobne spękania. Najpierw nie ma wi-fi i internetu, siada telewizja, a z czasem dochodzi do niepokojących incydentów. Oficjalny koniec wakacyjnej przerwy następuje, gdy do domu przyjeżdża właściciel wraz z córką.
Niepokojący klimat tego filmu, bywa czasem trudny do udźwignięcia. Oddech od trudnej tematyki zapewniają piękne wnętrza domu, w którym toczy się akcja. Warto przyjrzeć się im bliżej.
Przeczytaj także: „Malcolm i Marie”: architektura trzecim bohaterem filmu
„Zostaw świat za sobą”: Dom w duchu modern farmhouse
Dom, w którym rozgrywa się większość akcji filmu „Zostaw świat za sobą” należy G.H. Scotta zamożnego przedsiębiorcy. Jego żona jest marszandem sztuki, a córka, Ruth, jest na progu dorosłości. Dom na Long Island to ich wakacyjna posiadłość, którą poza sezonem wynajmują. Z okazji skorzystali Sandfordowie i spędzają weekend w posiadłości. Już pierwszej nocy do domu przyjeżdża właściciel wraz z córką. Chcą przenocować w sypialni w piwnicy z uwagi na awarię prądu na Manhattanie i dziwne wypadki, jaki tam miały miejsce. Amandzie nie podoba się ten nieoczekiwany zwrot akcji.
Scena ich pierwszego spotkania jest obciążona wielkim napięciem emocjonalnym związanym ze stereotypami rasowymi. Amanda wyjaśnia, że czuje się więcej niż niekomfortowo z powodu nieplanowanego przybycia właścicieli i późniejszej prośby o schronienie się we własnym domu podczas tajemniczej przerwy w dostawie prądu. Wydaje się, że w głowie tkwi jej pytanie, czy naprawdę ten czarnoskóry mężczyzna może być właścicielem tak luksusowego domu?
Do zdjęć wykorzystano faktycznie istniejący dom mieszczący się na zachodnim brzegu Long Island we wiosce Old Westbury. Jest to nowa konstrukcja zaprojektowana przez The Up Studio nazwana The Open Corner. Forma i wnętrza mają nowoczesny wyraz, doskonale odzwierciedlające współczesne gusta. Łączą się tu prostota z wyrafinowaniem, a elementy nowoczesne przeplatają z eklektycznymi. Front domu był inspirowany stylem modern farmhouse, co stanowi ukłon w stronę lokalnej architektury. Od podwórza fasada nabiera nowoczesnego wyrazu z charakterystycznym drewnianym wykuszem i dużymi, nowoczesnymi oknami.
W książkowym pierwowzorze dom Scottów miał tradycyjne bryłę i wnętrza. Jednak twórcy filmu zdecydowali się na obranie innego kierunku. Nowoczesny dom choć nie emanuje przytulnością, to kreuje pewne poczucie stabilizacji i pewności.
„Zostaw świat za sobą”: wnętrza pełne sztuki
Wnętrza domu Scottów z filmu „Zostaw świat za sobą” prawdziwie imponują. Już na wejściu gości witają imponujące schody z dwupiętrowymi oknami. Robią one wielkie wrażenie na rodzinie Sandfordów. Dalej jest tylko lepiej.
Kuchnia – ważne miejsce spotkań każdej rodziny – zajmuje szczególnie istotne miejsce w filmie „Zostaw świat za sobą”. To w niej dochodzi do kluczowych rozmów i emocjonującej rozrywki między dwiema rodzinami. Podczas kręcenia filmu zachowano architekturę wnętrz pierwotnego domu, ale w celu uzyskania określonego efektu wizualnego wprowadzono pewne modyfikacje w wyposażeniu i wykończeniu. W efekcie powstała kuchnia szykowna, nowoczesna o określonej dramaturgii.
Nowoczesne szafki, gustowne blaty, okazała wyspa kuchenna i detale, jak kultowy holenderski ekspres przelewowy Moccamaster nadają wnętrzu „drogi” wyraz. Kuchnia jest częścią otwartej przestrzeni, w której jest także część jadalniana i wypoczynkowa. Równolegle do wyspy ustawiono stół z szalenie stylowymi, acz nienarzucającymi się swoją estetyką krzesłami. Nad stołem zawieszono efektowny żyrandol, który wnosi posmak luksusu.
Nie bez znaczenia jest, że cała strefa dzienna otwiera się na ogród wielkimi oknami o czarnych, nowoczesnych ramach. To sprawia, że wnętrze i zewnętrze łączą się. Na końcu tego pomieszczenia jest część wypoczynkowa. Pokój rodzinny został tak usytuowany, aby wychodzić na dojrzałe dęby i klony otaczające posiadłość. Na ścianach pojawia się drewno i kamień, które nadają bardziej przytulny, acz wciąż elegancki wyraz aranżacji.
Dom jest pełen dzieł sztuki, w końcu żona właściciela jest marszandem. Sztuka odgrywa tu szalenie ważną rolę – nie tylko podkreśla status rodziny, ale też dokłada kolejną warstwę znaczeniową. W dobraniu odpowiednich prac pomagała kolekcjonerka i kuratorka, Racquel Chevremont. Do domu Scottów zgromadziła dzieła legendarnych czarnych artystów, w tym Glenna Ligona, Torkwase Dyson czy Julie Mehretu. Zostali oni wybrani przez Chevremont wraz z dekoratorem Davidem Schlesingerem („Na noże” i „John Wick” rozdział drugi i trzeci). Zgodzili się, że sztuka w domu Scottów powinna być abstrakcyjna i droga. Dlatego wybór padł na artystów o ustabilizowanej renomie.
„Zostaw świat za sobą”: Wnętrzarskie triki
Scenografowie filmu „Zostaw świat za sobą” zastosowali kilka trików, żeby podbić poczucie niepokoju nasilające się wraz z biegiem akcji. Wiszące na ścianach obrazy podbijać napięcie, jak płótno z oczami przy klatce schodowej. Z kolei obraz w salonie z czasem nieco się zmienia. Podobnie jak tapeta w głównej sypialni, która przedstawia widok morza. Z czasem wody przybywa na tapecie, w stosunku do nieba, a fale stają się wzburzone. Te drobne zabiegi, na które z pewnością zwrócili uwagę tylko najuważniejsi widzowie, miały potęgować wrażenie chaosu.
Kolejnym trikiem był podział przestrzeni w domu. Choć technicznie rzecz biorąc, to Sandfordowie są gośćmi, zajmują głównie piętro, podczas gdy Scottowie (właściciele domu) śpią w sypialni w piwnicy – stają się obywatelami drugiej kategorii we własnym domu. Scenografowie chcieli, aby piwnica kojarzyła się dolnym pokładem statku. Do spotkań obu rodzin prawie zawsze dochodzi pośrodku. Ten zabieg stanowi dodatkową cegiełkę do dyskusji o rasie i klasie.
Jeszcze ważny komunikat przekazują wnętrza mieszkania na Brooklynie należącego do Stanfordów. W pierwszych ujęciach filmu widzimy sypialnię małżonków. Dominujący błękit, spękania na ścianach i wszech obecne książki mają komunikować kim są bohaterowie.
Precyzja i pieczołowitość wizualnego świata filmu „Zostaw świat za sobą” prawdziwie imponują. Wnętrza domu Scottów doskonale budują klimat pozornego bezpieczeństwa. Scenografowie wykorzystali wszelkie dostępne im triki, aby nawet tak piękny dom pod z czasem komunikował poczucie chaosu i niepokoju.
Piękny dom i całkiem dobry film 🙂 Nie uchwyciłam triku z wodą :0