Po ceremonii oscarowej internet zalała fala rankingów i podsumowań. Zostały wybrane największe rozczarowania, wpadki, najlepsze i najgorsze kreacje, najlepsze żarty prowadzącego etc. Teraz przyszedł czas, żeby powiedzieć, co tak naprawdę było najlepsze na rozdaniu Oscarów – sekwencje tytułowe nominowanych filmów!
Gdy w czasie ceremonii nastąpiła prezentacja filmów nominowanych w kategorii najlepszy film roku, serca wielu zabiły mocniej. Bynajmniej nie była to jednak zasługa prowadzącego, nominowanych, czy aktorów odczytujących zwycięzców. Emocje wzbudziła animowana sekwencja prezentująca tytuły nominowanych produkcji, która sama w sobie okazała się być dziełem sztuki graficznej. Ich autor Henry Hobson, nawiązując do mistrza gatunku – Saula Bassa, w 40 sekundowym filmiku zaprezentował 8 produkcji, za pomocą znakomicie dobranych grafik. Udało mu się osiągnąć płynne przejścia od jednego do drugiego filmu, zachowując spójność stylistyczną, i to przy różnych motywach muzycznych do każdego filmu.
Hobson zaprojektował także sekwencję do prezentacji nominowanych filmów w kategorii Najlepsza scenografia. Tam posłużył się inną stylistyką, wywiedzioną z malarstwa holenderskiego oraz współczesnej fotografii martwych natur.
Henry Hobson jest grafikiem, działającym w Wielkiej Brytanii. Przy oprawie graficznej ceremonii rozdanie Oscarów pracował już siedmiokrotnie. Do tego ma na swoim koncie prace przy takich filmach jak: „Sherlock Holmes”, „Królewna Śnieżka i Łowca” oraz serialu „The Walking Dead”. „Zawsze byłem zainteresowany opowiadaniem za pomocą obrazów, które dawałoby poczucie dreszczyku emocji; gdzie powoli przyprowadza się postacie do życia, ujawniając ich osobowość” – mówi Henry.
OTO BEST OF BEST TEGOROCZNYCH OSCARÓW:
