Amelię pokochali widzowie na całym świecie. Nic dziwnego, pełna uroku Paryżanka za cel swojego życia obrała sekretne uszczęśliwianie innych. Równie pełne uroku i niewymuszonego wdzięku co filmowa bohaterka, jest jej paryskie mieszkanie. Jest to wnętrze do gruntu francuskie.
Amelia (Audrey Tautou) to nieco ekscentryczna romantyczka i marzycielka: lubi puszczać kaczki na paryskim kanale św. Marcina, zanurzać rękę w worku z ziarnem i dźwięk pękania przypalonej warstwy na creme brule. Potajemnie stara się wnieść w życie grupki pechowców odrobinę szczęścia. Często zanurza się w marzeniach, zapominając o rzeczywistości. Po mieszkaniu tak scharakteryzowanej osoby można by się spodziewać wnętrz w pastelowych barwach, pełnego kwiecistych wzorów i koronek. Jednak dom Amelii, tak jak ona sama, wymyka się schematom. Co prawda można go określić jako romantyczny, ale jednocześnie wyrazisty i zdecydowany w charakterze. Stanowi eklektyczną mieszankę stylu vintage ze współczesnym i odrobiną buduarowego. Z połączenia tych składników powstały wnętrza oryginalne, przykuwające uwagę, a jednocześnie bajecznie francuskie. Na taki efekt złożyło się kilka czynników.
„Amelia”: Magazyn osobliwości
Mieszkanie Amelii składa się z kuchni, salonu, sypialni, łazienki i przedpokoju. Jest dość obszerne i zdominowane prze kolor czerwony. Już na pierwszy rzut oka wyróżnia się głównie za sprawą zabawnych i przewrotnych dodatków. A pokoje są pełne niecodziennych i osobliwych przedmiotów, które wnoszą szczególny urok – po trosze jakby z minionej epoki, a po części jak z magazynu osobliwości. Najlepszym tego przykładem jest lampa-świnia, stojąca w sypialni na nocnej szafce.
Świnia wygląda jak postać z kreskówki, ma na sobie zielony szlafrok, jedną rękę trzyma w kieszeni a drugą, niczym parasol, przytrzymuje ozdobny abażur. W innym kontekście taka lampa wyglądałaby dziecinnie, a nawet kiczowato, ale umieszczona w eklektycznym otoczeniu działa dość intrygująco. Podobnie jak obrazy zawieszone na ścianach. Prace nad łóżkiem, „Pies z obrożą” i „Biały ptak”, są dziełem niemieckiego artysty Michaela Sowy. Realistycznie namalowane zwierzęta są oszałamiające, surrealistyczne i kapryśne. W sypialni ich obecność zaskakuje i skłania do refleksji.
Obok przedmiotów dość osobliwych, pojawiają się delikatne, kobiece dodatki, jak ozdobne buteleczki perfum, puzderka, dekoracyjne poduszki. Wszystkie te dodatki wprowadzają ciekawy kontrapunkt do buduarowej sypialni, utrzymanej w intensywnych barwach. Właśnie kolorystyka jest drugim ważnym czynnikiem przesądzającym o szczególnym charakterze wnętrza.
SKŁADNIKI STYLU AMELII:
– nietypowe, zabawne dodatki,
– intensywne barwy,
– liczne tkaniny we wnętrzach
– ścianay pokryte wzorzystymi tapetami,
– „buduarowy” szyk,
– łączenie różnych stylów.
„Amelia”: W ognistych barwach
Ta bogata kolorystyka została zainspirowana obrazami brazylijskiego artysty Juareza Machada. Machado znany z nasyconych, wyrazistych barw, to ulubiony malarz Jeana-Pierre’a Jeuneta, reżysera „Amelii”. Dlatego w mieszkaniu bohaterki znajdujemy te same kolory, co na płótnach Brazylijczyka, przede wszystkim głęboką czerwień, ale także zieleń, złoto i głęboki szafir.
Ściany pokrywa karminowa tapeta, ze złotym, delikatnym wzorem, w tym samym odcieniu są także fotele oraz dywany. Dominację czerwieni przełamują silne uderzenia nasyconego koloru w postaci złotej narzuty, zielonych poduszek czy kobaltowego abażuru lampy.
Z kolorystycznego schematu wyłamuje się jasna i słoneczna łazienka, przywodząca na myśl te, z francuskich, tradycyjnych letnich rezydencji. Także kuchnia jest dość jasna.
Należy jednak wspomnieć, że intensywność i nasycenie barw jakie obserwujemy na ekranie, zostały pogłębione za pomocą techniki cyfrowej, którą wykorzystano przy realizacji filmu. To jej zawdzięczamy poetycko-realistyczny koloryt. Komputerowe triki zastosowano również w scenach rozgrywających się na ulicach Paryża, aby usunąć graffiti z murów i nieczystości z chodników. Wszystko po to, by odtworzyć baśniowy klimat miasta rodem z lat 30.
„Amelia”: Jak buduar
Ostatnim elementem, który zaważył na wyglądzie wnętrz Amelii, są staranne wykończenia i struktury. Gładkie powierzchnie ceramicznym płytek, obfitość drewna, migotliwych kryształów i szlachetnych tkanin tworzą przestrzeń, która bez wątpienia się wyróżnia. Wszystkie abażury lamp są wykonane z drapowanych tkanin, co wprowadza buduarowe skojarzenia. Podobnie zresztą jak koraliki zawieszone na futrynie drzwi do kuchni.
Autorką tego elektryzującego mieszkania jest Aline Bonetto, która tworzyła scenografię już do sześciu filmów Jeuneta, w tym do „Bazyla – człowieka z kulą w głowie” oraz „Bardzo długich zaręczyn”. Bonetto wypełniła przestrzenie w filmie ciekawymi obiektami, które zachwycają oko i pomagają w tworzeniu nastroju. Jej praca została doceniona, gdyż „Amelia” otrzymała Cezara i Nagrodę BAFTA za najlepszą scenografię oraz nominację do Oscara w tej kategorii. Są to wyróżnienia w pełni zasłużone, wnętrza Amelii jak i pozostałych bohaterów filmu bez wątpienia zapadają w pamięci.