Metro w Nowym Jorku należy do jednych z najstarszych na świecie miejskich systemów kolei podziemnych. Jest też zdecydowanie najbardziej znanym. Dla jednych owiane jest legendą, dla innych złą sławą. Z pewnością można powiedzieć o nim wiele interesujących rzeczy. Poznajcie 15 ciekawostek o nowojorskim metrze.
fot. Vincent Desjardins (CC)
New York City Subway to niemal miasto w mieście. W końcu nowojorska kolej podziemna może się pochwalić największą liczbą stacji (472) i linii (27) na świecie. Tworzy zatem najbardziej rozbudowany miejski system kolejowy umieszczony pod ziemią na globie. Pierwsza regularna linia została otworzona w 1904 roku. Co prawda nowojorskie eksperymenty z koleją podziemną datuje się już na 1870 rok, jednak dopiero na początku XX wieku można mówić o funkcjonującym regularnie metrze. Pierwsza linia liczyła 28 stacji i łączyła Manhattan z Brooklynem. Od tego czasu nastąpił dynamiczny rozwój podziemnych tras, najmłodsze stacje otwarto w 2017 roku.
Nowojorskie metro skrywa wiele tajemnic i interesujących faktów. Poznajcie 15 ciekawostek o podziemnej kolei w Nowym Jorku.
Przeczytaj także: TOP 12: Nowy Jork w filmach. Najlepsze filmy z Manhattanem w tle
-
- Jedną z pierwszych stacji wzniesionych w Nowym Jorku była City Hall (Ratusz). Miała ona charakter pokazowy. Wejście do stacji było inspirowane paryskimi konstrukcjami w stylu secesyjnym. Sama stacja miała sklepienie z okazałymi łukami romańskimi oraz witrażowymi świetlikami. Sklepienie wyłożono płytkami opatentowanymi przez katalońskiego architekta Rafaela Guastavino, zresztą, jak samo sklepienie. Są one wykonane z terakoty. Płytki ułożone są warstwowo we wzór jodełki francuskiej. Te same kafle i ten sam typ sklepienia można spotkać w wielu miejscach w Nowym Jorku, jak most Queensboro czy Oyster Bar w Grand Central Station. Mimo że City Hall Station zamknięto w latach 50., to do dziś jest uznawana za jedną z najpiękniejszych stacji metra na świecie.
fot. Rhododendrites (CC BY-SA 4.0) - Pierwsze stacje były budowane na niedużej głębokości. Budowane je, wykopując rowy w środku ulicy, które następnie zakrywano od góry. Inaczej zatem niż większość linii metra na świecie, pod które tunele były wiercone. Taka metoda była tańsza i szybsza. Między sufitem tunelu a powierzchnią ulicy umieszczano wszelkie media — kable elektryczne, rury wodno-kanalizacyjne etc. Z kolei świeże powietrze docierało na stacje przez szyby wentylacyjne znajdujące się na poziomie chodnika. Dlatego spacerując po mieście, można usłyszeć nadjeżdżający pociąg. Stąd też podmuchy powietrza z kratek wentylacyjnych w chodnikach, które pozwoliły nakręcić kultową scenę z unoszącą się sukienką Marylin Monroe w filmie „Słomiany wdowiec”.
- Metro nowojorskie jest wyjątkowo głośne. Wszystko dlatego, że wagony nie mają gumowych kół tak jak w wielu innych miastach na świecie. Na nowych stacjach, aby temu przeciwdziałać, zamontowane zostały panele akustyczne.
- Nowojorskie metro mogłoby nie powstać, gdyby nie wielka zamieć śnieżna w 1888 roku. W tamtym czasie w Nowym Jorku funkcjonowały tramwaje i kolejka, która biegła nad ulicami. Śnieg sparaliżował jednak cały publiczny transport. Na tym nie koniec. W tamtym czasie kable elektryczne kładziono nad ulicami rozwieszone na słupach. Tworzyły one w niektórych miejscach istną pajęczą sieć. Śnieżyca zerwała większość linii. Budowa metra pozwoliła nie tylko uniezależnić transport od pogody, ale także przenieść wszelkie instalacje pod ziemię.
Zima 1888 w Nowym Jorku, fot. Public Domain
- Nowojorskim metrem zarządza Metropolitan Transportation Authority (MTA). Miejski organ przejął podziemną kolejkę od trzech spółek: IRT, BMT i IND. Stąd tyle różnic w nazewnictwie poszczególnych linii czy różnice w wyglądzie stacji, a nawet szerokości wagonów.
- W Nowym Jorku jest 9 opuszczonych stacji metra. Jedną z nich jest wspomniana City Hall, inna to m.in. Hoyt-Schermerhorn na Brooklynie. Na niej Michael Jackson nakręcił swój kultowy teledysk do piosenki „Bad”.
- Subway tile, czyli płytki metro, są nierozerwalnie związane z nowojorskim metrem właśnie. Są to proste, prostokątne kafelki. Powstały w czasie, gdy niepodzielnie królowały płytki kwadratowe. Można je spotkać na wszystkich stacjach z pierwszej linii metra z 1904 roku, ale też w późniejszych. Stały się symbolem Nowego Jorku i w końcu trafiły do wnętrz, stając się designerskim szlagierem.
fot. Billie G. Ward (CC) - Mozaikowe nazwy stacji są kolejnym typowym elementem dla pierwszych linii podziemnej kolejki w Nowym Jorku. Na niektórych stacjach można z kolei spotkać płaskorzeźbione plakiety z nazwami stacji. IRT — założyciel pierwszej linii metra, miał w swoim statucie zapis mówiący, że wszelkie elementy podziemnej kolei widoczne dla publiczności będą projektowane i wykonywane, tak aby cieszyły pięknym wyglądem. Stąd taka dbałość o detale.
- W latach 70. zarząd nowojorskiego metra zdecydował, że należy ujednolicić komunikację wizualną na wszystkich stacjach. Zwrócono się o pomoc do projektanta Massimo Vignellego. To on zaprojektował proste, jasne i wyraziste znaki oraz tablice, które wprowadzono na wszystkich stacjach i są na nich obecne do dziś. Opracował cały system komunikacji wizualnej w oparciu o czcionkę Helvetica. Oprawa wizualne autorstwa Vignellego do dziś stanowi on wzór i punkt odniesienia dla projektantów metra w innych miastach na całym świecie.
- W nowojorskim metrze jest obecna sztuka przez duże „S”. Zarząd metra (MTA) od 1985 czyni konkretne starania, aby na stacjach pojawiały się artystyczne akcenty. Łącznie rozmaitych prac jest aż 300. Większość powstała we współpracy z topowymi, współczesnymi artystami, wśród których znaleźli się: Jean Shin, Vik Muniz, Chuck Close, Sarah Sze, Yoko Ono czy Roy Lichtenstein.
Mural Roya Lichteinsteina na stacji Time Square, fot. Public Domain - Kilka nowojorskich budynków ma sekretne wejścia na stacje metra. Wśród nich jest Hotel Knickerbocker. Tajna platforma znajduję się też pod hotelem Waldorf-Astoria. Między innymi korzystał z niej prezydent Franklin Roosevelt, aby ukryć fakt, że poruszał się na wózku inwalidzkim.
- Stacja Williamsburg’s South 4th Street nie tyle została porzucona, co nigdy nie weszła do użytku. Budowę rozpoczęto w 1929 roku. Wkrótce nadeszła Wielka Depresja, a po niej II wojna światowa, co na dobre wstrzymało zakończenie budowy. Stacja pozostawała opuszczona aż do 2010 roku. Wtedy kolektyw artystyczny, The Underbelly Project, nielegalnie zajął przestrzeń i zamienił w swego rodzaju galerię sztuki. Artyści z całego świata malowali na ścianach grafitti. Akcja trwała 18 miesięcy i została upamiętniona w książce „We Own the Night”.
- Tylko 60 proc. nowojorskiego metra biegnie faktycznie pod ziemią. Prawdopodobnie dlatego nowojorczycy rzadko kiedy mówią metro, a po prostu „train”, czyli pociąg.
- Pociągi nowojorskiego metra regularnie padają „ofiarą” graficiarzy. Zarząd transportu miejskiego w latach 80. starał się ukrócić proceder. Wówczas pomalowano wszystkie wagony na biało. To jednak przyciągnęło jedynie więcej ulicznych artystów, gdyż zyskali czyste płótno pod swoje malunki. Badacze sztuki najnowszej twierdzą, że grafitti na metrze miało wielki wpływ na kształtowanie street artu w USA.
- Wiele wagonów, które już wyszły z użycia, zostało zezłomowanych na dnie oceanu. Miały one utworzyć coś w rodzaju sztucznej rafy i atrakcji dla nurków.
- Jedną z pierwszych stacji wzniesionych w Nowym Jorku była City Hall (Ratusz). Miała ona charakter pokazowy. Wejście do stacji było inspirowane paryskimi konstrukcjami w stylu secesyjnym. Sama stacja miała sklepienie z okazałymi łukami romańskimi oraz witrażowymi świetlikami. Sklepienie wyłożono płytkami opatentowanymi przez katalońskiego architekta Rafaela Guastavino, zresztą, jak samo sklepienie. Są one wykonane z terakoty. Płytki ułożone są warstwowo we wzór jodełki francuskiej. Te same kafle i ten sam typ sklepienia można spotkać w wielu miejscach w Nowym Jorku, jak most Queensboro czy Oyster Bar w Grand Central Station. Mimo że City Hall Station zamknięto w latach 50., to do dziś jest uznawana za jedną z najpiękniejszych stacji metra na świecie.
Grafitti na wagon metra z lat 70. i 80. © 2018 Henry Chalfant / Artists Rights Society (ARS), New York. Courtesy Eric Firestone Gallery, New York.