„House of Cards” wprowadza widzów nie tylko za kulisy wielkiej polityki, ale także w świat ekskluzywnych przyjęć oraz publicznych występów. Ten drugi wymaga odpowiedniego wizerunku, który Robin Wright, grająca żonę polityka, ma nieskazitelny. Zaglądamy do szafy filmowej Claire Underwood.
Robin Wright grająca Claire Underwood w “House of Cards” ma garderobę, której mogłaby jej pozazdrościć każda kobieta. Claire jest piękną żoną wpływowego polityka Francisa Underwooda (Kevin Spacey), do tego prowadzi fundację Clean Water Initiative. Jest kobietą sukcesu, pełną ambicji, która równie silnie jak jej mąż pragnie władzy. Jak na tak opisaną osobę przystało jej wizerunek jest nieskazitelny. Claire nosi się z pełną klasy dyskretną elegancją. Stawia na minimalizm i klasyczne fasony. Ma w swej szafie ubrania głównie od amerykańskich marek takich jak Calvin Klein, Theory, Banana Republic, Zac Posen, Marchesa i Ralph Lauren. Pojedyncze kreacje noszą metki Dior, Dolce & Gabbana czy Roland Mouret, żeby wymienić tylko kilku. Zawsze wybiera dopasowane, doskonale skrojone fasony o wyraźnej konstrukcji. Prawie nigdy nie wkłada spodni, nie posiada nawet jednej pary jeansów. Wybiera za to sięgające kolan sukienki bądź ołówkowe spódnice. Do spódnic dobiera kobiece bluzki, bądź męskie koszule. Klasyczne kroje czasem przełamane są przez efektowne detale, ale o jakiejkolwiek ekstrawagancji nie ma mowy. Umiar i dyskrecja są jej znakiem rozpoznawczym.
Przeczytaj także: „House of Cards”: Biały Dom od środka
Kroje ubrań pasują do twardej osobowości Claire. Są niczym zbroja, która chroni ją przed światem zewnętrznym i bronią dostępu do jej strefy prywatności. Taką interpretacje zresztą wielokrotnie przywoływali kostiumografowie pracujący przy serialu. Thomas Broecker, odpowiedzialny za stroje Robin Wright, opisuje Claire jako współczesną Lady MacBeth. Musi mieć wszystko pod kontrolą, dlatego nosi krawieckie, sztywne fasony. Jednocześnie jej garderoba jest bardzo kobieca, seksowna, ale bez ocierania się o wulgarność i przesadę.
Kolorystyka ubrań Claire jest neutralna. Ważną rolę odgrywa czerń, którą wybiera najczęściej, co ma podkreślać siłę charakteru bohaterki oraz nowojorskie poczucie stylu. Często nosi także szarości i granat uzupełnione o białe akcenty. Rzadziej wybiera brązy o innych kolorach nie wspominając.
Zresztą użyciu odważniejszych kolorów w szafie Claire sprzeciwiał się reżyser i producent David Fincher. Miał powiedzieć, że czerwień może być użyta tylko, kiedy będzie ku temu wyraźny powód. Tak jak nie spotkamy koloru w szafie bohaterki, tak nie spotkamy wzorów. Zawsze wybiera gładkie tkaniny. Jest oszczędna także jeśli chodzi o biżuterię. Nosi jedynie dyskretne kolczyki bądź bransoletki. Za to zawsze ma przy sobie drogą i wysokiej jakości torebkę.
Nieodłączną częścią wizerunku Claire jest jej fryzura. Nosi krótko przycięte włosy, asymetrycznie opadające na czoło. „Fryzura Robin to perfekcyjne zbilansowanie wyrafinowania i drapieżności” – powiedział jej stylista Paul Norton, który czesze aktorkę przed każdym wyjściem na czerwony dywan.
Cały wizerunek Claire Underwood doskonale harmonizuje z jej charakterem. Jest jednocześnie silny i kobiecy, pokazujący klasę, ale i potrzebę kontroli, sekrecję i dominację. Klasyczny i utrzymany w dobrym guście wizerunek silnej kobiety sukcesu.
