Reżyser „Grand Budapest Hotelu”, Wes Anderson, zaprojektował wnętrze kawiarni w Mediolanie. Lokal nazywa się Bar Luce i jego wystrój jest niemal tak dobry, jak filmy Andersona. Oceńcie sami.
Wes Anderson urządził kawiarnię Bar Luce, która znajduje się w mediolańskiej galerii Fondazione Prada, współprowadzonej przez słynną projektantkę mody Miuccie Pradę. Lokal został otwarty w połowie maja i już tłumnie pojawiają się w nim fani filmów Andersona.
Przeczytaj także: Wes Anderson mistrz wizualnej kreacji
Meble, podłogi, kolorystyka nawiązują do włoskiej popkultury i estetyki lat 50. i 60. Nawiązują jednocześnie do krótkometrażowego filmu Andersona „Castello Cavalcanti”. Reżyser inspirował się także działami włoskiego neorealizmu, przede wszystkim „Cudem w Mediolanie” (1951) Vittoria De Sici oraz filmem „Roco i jego bracia” (1960) Viscontiego. Przy czym niektóre elementy wystroju to zachowane innowacje poprzedniego dekoratora. Chodzi głównie o sufit, który jest odtworzeniem szklanego sufitu Galerii Wiktora Emanuela II w Mediolanie. Również inne elementy Galerii zostały uwzględnione w wystroju.
To nie koniec prac Andersona poza planem filmowym. Razem z Markiem Mothersbaughem pracuje też nad projektem parku rozrywki. Diabelski młyn w stylu Andersona to byłoby coś.