Popeye Village to malownicza wioska na Malcie, która powstała na potrzeby filmu Roberta Altmana z Robinem Williamsem w roli głównej – „Popeye”. Mimo że premiera musicalu miała miejsce w 1980 roku, scenografia nigdy nie została rozebrana. Każdy może odwiedzić filmowe miasteczko i poczuć się jak Popeye i jego kompani. Zapraszam was na Maltę.
Popeye Village jest równie malownicza jak sama Malta. Ta niewielka wysepka na Morzu Śródziemnym oferuje wspaniałe widoki, unikatową architekturę i przyjazny klimat. Nic dziwnego, że właśnie tu zdecydował się nakręcić swój film Robert Altman. Gdy Altman otrzymał propozycję reżyserowania adaptacji komiksu „Popeye”, miał już na swoim koncie dramat muzyczny „Nashville”, za który otrzymał nominację do Oscara. Nowa produkcja, choć też muzyczna, miała mieć jednak zgoła odmienny klimat, bo komediowy. W głównej roli został obsadzony Robin Williams i w 1979 roku ruszyły przygotowania do zdjęć. Zgodnie z komiksowym pierwowzorem Popeye miał przypłynąć do portowej wioski Sweethaven, gdzie mieszkał jego ojciec. Twórcy filmu postanowili zbudować ją od podstaw. Wybór padł na malowniczo położoną zatokę Anchor Bay w pobliżu miasta Mellieħa na Malcie.
Budowa Popeye Village
Film powstawał w koprodukcji Paramount Pictures i Walt Disney Productions. Budżet był więc spory. Budowę filmowej wioski rozpoczęto w czerwcu 1979 roku. Za scenografię odpowiedzialny był pochodzący z Niemiec, Wolf Kroeger. Wówczas jeszcze bez wielkich tytułów w swoim portfolio. Jednak później pracował przy takich filmach jak „Ostatni Mohikanin”, „Wróg u bram”, „Trzynasty wojownik” czy niedawny „Książę Persji: Piaski czasu”. Kroeger do pracy przy scenografii do „Popeye’a” zaangażował duńskiego architekta Hansa Munka Hansena. Razem z nim zaprojektował od podstaw całą wioskę, na którą złożyło się 19 domków oraz przystań. Budowa planu zdjęciowego trwała 7 miesięcy. Wiele materiałów było specjalnie sprowadzanych z Holandii i Kanady. Codziennie przy konstrukcji wioski pracowało 165 osób. Efekt jaki osiągnięto, był zdumiewający. Wioska wyglądała na wzniesioną przed laty, na poły realistyczną na poły bajkową. Posiadała pełną infrastrukturę, a wszystkie domki miały pełne wyposażenie, dopieszczone do najmniejszego szczegółu. Przy wiosce zbudowano nawet mały cmentarz.
Gdy 23 stycznia 1980 roku w Sweethaven padł ostatni filmowy klaps, ekipa opuściła wioskę i piękną Maltę. Konstrukcja jednak pozostała i nikt nie planował jej rozbiórki. Film „Popeye” miał premierę w grudniu 1980 roku. Wbrew wysokim oczekiwaniom, musical ani nie przyciągnął tłumów do kina, ani nie podbił serc publiczności. Choć znakomicie zrealizowany i zagrany, dziś mało kto o nim pamięta. Dużo większą furorę zrobiła filmowa wioska.
Popeye Village współcześnie
Maltańczycy przekształcili scenografię filmową w minipark rozrywki. Zanim wpuścili odwiedzających, przemalowali szaro-bure budynki, dodając im zdecydowanie więcej barw. Pierwotnie Kroeger nadał domkom ciemną paletę kolorystyczną, żeby kolorowe kostiumy aktorów lepiej się wybijały na ich tle. Teraz to już nie było konieczne. Domki zyskały więc żywe kolory, dzięki czemu wioska stała się jeszcze bardziej bajkowa. Poza tym zaaranżowano małe kino, gdzie można obejrzeć dokument poświęcony realizacji filmu Altmana. Na terenie wioski są też punkty gastronomiczne, sklepik oraz pole do minigolfa. Po terenie Popeye Village spacerują postacie z filmu, z którymi można sobie zrobić zdjęcie, a do tego co pół godziny śpiewają utwory z musicalu. Dodatkowo każdy bilet wstępu upoważnia do krótkiego rejsu motorówką przy malowniczych skałach zatoki, darmowego kieliszka wina oraz odbioru pamiątkowej pocztówki. Jest to miejsce, gdzie bez trudu można spędzić kilka godzin, świetnie się bawiąc, nawet jak nie jest się fanem kina.
Photos: Anna Oporska/Learning from Hollywood
