„Śniadanie u Tiffany’ego”: Jak wyglądało mieszkanie Holly Golightly?

„Śniadanie u Tiffany’ego” to film, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Holly Golightly, w którą wcieliła się Audrey Hepburn, to dziś postać kultowa. Kultowe również stało się nowojorskie mieszkanie bohaterki filmu. Co je wyróżnia? Przekonajcie się sami.

Wnętrza z filmu Śniadanie u Tiffany'ego

 

„Śniadanie u Tiffany’ego” to film, który utrwalił legendę Audrey Hepburn. Do historii przeszła otwierająca film scena, w której grana przez nią postać, Holly Golightly, wysiada and ranem z taksówki w szykownej sukni wieczorowej od Givenchy. Podchodzi do witryny słynnego jubilera i przypatruje się klejnotom, popijając kawę z papierowego kubka i jedząc rogalika. Ta romantyczna wizja miejskiego życia młodej dziewczyny daleka jest jednak od nowojorskich realiów. Dlatego krytyk filmowy New York Timesa stwierdził w recenzji, że film jest „całkowicie niewiarygodny, ale całkowicie wciągający”. Również dalekie od realizmu było mieszkanie Holly i  może dlatego również okazało się tak wciągające.

Gdzie znajduje się mieszkanie Holly ze „Śniadania u Tiffany’ego”?

Holly Golightly nie posiadała żadnego jawnego źródła utrzymania, a mimo to mieszkała na Manhattanie, na Upper East Side w kamienicy przy 71. ulicy. Jest to okolica słynąca z bogatych rezydentów. Więcej na temat samej kamienicy i jej losów można przeczytać w artykule: Dom Holly Golightly został wystawiony na sprzedaż.

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego

Bohaterka „Śniadania u Tiffany’ego” miała tam dwupokojowe mieszkanie z niewielkim aneksem kuchennym i łazienką. Szybko się dowiadujemy, że nie była ulubienicą sąsiadów, ze względu na głośne, trwające do rana przyjęcia, jakie urządzała. Wnętrza mieszkania Holly poznajemy razem z jej nowym sąsiadem Paulem Varjakiem (George Peppard). Na pierwszy rzut oka sprawiają wrażenie urządzonych bardzo prowizorycznie. Rolę mebli pełnią walizki i nierozpakowane skrzynie, a całość jest jakby w stanie transformacji. Okazuje się jednak, że panna Holly Golightly mieszka tu od roku, a stan wiecznego „niedokończenia” określa wiele jej działań.

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego

 

Wnętrza ze „Śniadania u Tiffany’ego”

Co można powiedzieć o samej aranżacji wnętrz w mieszkaniu bohaterki „Śniadania u Tiffany;ego”, Holly Golightly? Z jednej strony jest tam dość pusto, niewiele się dzieje i jak możemy przypuszczać, wystrój nie jest efektem przemyślanych działań, a raczej dziełem przypadku. To co jednak je wyróżnia, to nagromadzenie osobliwych przedmiotów, które budują klimat tego miejsca. Chodzi m.in. o nietypowe meble i artykuły dekoracyjne. Na takie natrafiamy już od wejścia. Przede wszystkim rzuca się w oczy sofa wykonana z wanny wolno stojącej. Jest ona osadzona na stylizowanych, mosiężnych nóżkach i z zewnątrz ma ciemny, grafitowy kolor. Jedną ściankę wycięto, a środek wyłożono miękkimi poduchami. Na mebel mogła sobie pozwolić tylko osoba z fantazją.

 

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'egoMieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego
 

Holly do sofy dobrała poduszki w kolorach fuksji i fioletu oraz dywanik w zebrę. Przed wanną natomiast w roli stolika kawowego stoi drewniana skrzynia transportowa. Obok jest też walizka, w której kryje się czarny telefon z rotacyjną tarczą, schowany tam „żeby nie hałasował”. To nie jedyne kurioza w tym wnętrzu.

W salonie bohaterki „Śniadania u Tiffany’ego” są także wysokie lustro w złotej ramie, ogromna jak pałac klatka dla ptaków oraz duży wiatrowskaz, stojący przy drzwiach, którego pochodzenie do końca pozostaje niewyjaśnione. Przy takich artefaktach szybko ulega się wrażeniu, że jest się w jakimś magazynie osobliwości, a co najmniej w pracowni artysty. Zresztą w mieszkaniu są ślady artystycznej działalności Holly – w rogu salonu stoi sztaluga z nieukończonym płótnem (widzimy ją przelotnie w jednej ze scen). W mieszkaniu bohaterki można jednak znaleźć także tradycyjne meble. Jednym z nich jest niemal pusty regał ustawiony tuż przy wejściu i całe wyposażenie kuchni.

 

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego

Znana scena, w której Holly na schodach przeciwpożarowych gra i śpiewa piosenkę Moon River

 

Aneks kuchenny jest wyposażony w typowy dla lat 60. sposób. Białe meble kuchenne niemal stapiają się ze ścianami. Ciekawie natomiast prezentuje się, ażurowa ścianka znajdująca się na wejściu do kuchni. Jednak w owym okresie w mieszkaniach dbano o takie efektowne detale.

 

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego

 

W podobnym tonie co salon Holly jest utrzymana sypialnia. Oznacza to, że mamy tu również niewiele sprzętów i kilka nietypowych okazów. Z pewnością wyróżnia się łóżko z dekoracyjną, metalową ramą. Widzimy też potrójne lustro w dekorowanej ramie, ustawione na drewnianej skrzyni, które razem służą za toaletkę.

Z nietypowych przedmiotów zwraca uwagę suszarka hełmowa do włosów, jaką można spotkać w salonach fryzjerskich oraz kolorowa piniata, czyli meksykańska zabawka urodzinowa. Skąd się ona tam wzięły można się dowiedzieć z opowiadania Trumana Capote, na podstawie którego zrealizowano film. Okazuje się, że piniata symbolizowała marzenia Holly o zakupie własnego rancza w Meksyku.

 

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego

 

Metamorfoza mieszkania Holly

Mieszkanie Holly Golightly przypomina bardzie akademik niż faktyczny dom. Ona sama przyznaje w końcu, że mieszkanie to nie jest dla niej prawdziwym domem.

Gdybym znalazła takie miejsce, w którym bym się czuła jak u Tiffany’ego, to kupiłabym wreszcie jakieś meble i dała kotu imię

– zdradza w pewnym momencie Holly. Mówi to wiele o jej stanie duchowym, o ciągłym poszukiwaniu czegoś bardziej znaczącego w swoim życiu. Pod koniec filmu nasza bohaterka jednak znacząco zmienia swoje życie. Weszła w związek z brazylijskim dyplomatą i w końcu kupiła meble. Nawet po dodaniu dodatkowego wyposażenia jej mieszkanie wciąż dalekie było od typowości, ale za to wydawało się bardziej kompletne.

 

Mieszkanie Holly Golightly ze śniadania u Tiffany'ego
Śniadanie u Tiffany'ego

 

Film „Śniadanie u Tiffany’ego” pokazał jak ważna jest aranżacja wnętrza w kreowaniu filmowych bohaterów. W końcu mieszkanie Holly stało się przedłużeniem jej osobowości. Do dziś jednak wielu widzów na całym świecie zapamięta z niego przede wszystkim nietypową kanapę.
 


W STYLU MIESZKANIA HOLLY GOLIGHTLY:


1. Stylizowana wanna wolno stojąca, 2750 zł, Balexim. 2. Stolik walizka Lamalio, 430 zł, Lawendowy Kredens. 3. Materiałowe wieszaki na ubrania, Liderhoff.pl. 4. Lustro potrójne Lalique, 790 zł, Inspiro Design. 5. Dywanik w kształcie skóry z zebry, Zara Home. 6. Poduszka dekoracyjna okrągła, 100 zł, ArtiDee. 7. Łóżko metalowe Julia, 489 zł, kunszt.pl.

About Anna Oporska

Z wykształcenia historyczka sztuki oraz redaktorka. Zawodowo piszę o designie, wnętrzach, filmach i podróżach. Współpracowałam z czterykaty.pl, domosfera.pl, „Czas na Wnętrze”, Onet.pl, Allegro.pl. Jestem też „opowiadaczem”. Zdobyłam wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Prelegentów Filmowych.
Bookmark the permalink.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.