Wzór paisley we wnętrzach. Dekoracje z łezką

Wzór paisley ma długą i bogatą historię. Jest to jeden z najstarszych deseni, jakimi pokrywa się tkaniny i nie tylko. Paisley ma charakterystyczny kształt zakrzywionej łezki, choć inni widzą w nim orzech nerkowca. Kojarzy się ze wschodnią estetyką i stylem boho. Jak dokładnie się narodził i jak wykorzystywać go we wnętrzach?

fot. Etro Home

Wzór paisley najprawdopodobniej ma rodowód roślinny. Jego podstawą jest kształt przypominający zakrzywioną łezkę, który powstał najpewniej z inspiracji formami nasion określonych roślin. Najczęściej ma ona dodatkowe ozdobniki i stanowi zalążek bardziej rozbudowanych kompozycji. Występuje w wielu odmianach i kompozycjach, a jednak zawsze, niezmiennie kojarzy się ze wschodnimi kulturami i orientem. Paisley bowiem jest znany od czasów perskiej dynastii Sasanidów. Tam jednak znany jest pod zupełnie inną nazwą.

Przeczytaj także: Styl boho we wnętrzach. Jak stworzyć boho aranżację?

Historia wzoru paisley

Wydaje się, że wzór paisley jest z nami od zawsze. Zmienia się jedynie jego popularność – raz wzrasta, a raz maleje w zależności od panujących mód. Faktycznie jest wykorzystywany od dawna, jednak dokładna data jego narodzin nie jest bliżej znana. Wielobarwne tkaniny pokryte deseniami przypominającymi łezki zaczęto wytwarzać w dawnej Persji, a później na całym Bliskim i Dalekim Wschodzie. W zależności od regionu były nazywane buta, botteh czy botha. Wszystkie nazwy wskazują na konotacje wzoru z naturą. Nie sposób jednak jednoznacznie określić źródła inspiracji. Europejczycy najczęściej kojarzyli go z orzechami nerkowca.

W Europie tkaniny we wzór paisley pojawiły się w XVIII wieku, kiedy między Azją a Starym Kontynentem wzmogła się wymiana handlowa. Najczęściej były to kaszmirowe szale, bardzo wówczas drogie. Również Napoleon przywoził je Józefinie z Egiptu. Orientalne tkaniny i wzory stawały się niezwykle modne. Mimo wysokich cen, jakie osiągały, rozchodziły się na pniu. Europejscy rzemieślnicy szybko dostrzegli tu szansę dla siebie. Zaczęli sami wytwarzać tkaniny na wzór azjatyckich. Główny ośrodek ich produkcji znalazł się w szkockim mieście Paisley. Właśnie od niego pochodzi nazwa tego wzoru.

Różne interpretacje wzoru paisley

Od tego czasu tkaniny we wzór paisley stały się tanie, łatwo dostępne, a nawet można zaryzykować stwierdzenie, że powszechne. Zadomowiły się więc w modzie i wystroju wnętrz.

Na nowo wzór paisley został odkryty w dobie dzieci kwiatów, gdyż nieskrępowany geometrycznymi rygorami kojarzył się ze swobodą, naturą i wolnością. Do dziś preferują go środowiska artystyczne, ale też zwolennicy stylu boho czy orientalnego. Nie oznacza to jednak, że nie pojawia się we wnętrzach klasycznych czy glamour.

fot. Sanderson

Wzór paisley w dekoracji wnętrz

Tradycyjnie paisley w dekoracji i aranżacji wnętrz pojawia się na tkaninach zarówno dekoracyjnych, jak i obiciowych. Może zatem pojawiać się na meblach wypoczynkowych – sofach, fotelach, pufach, a także krzesłach tapicerowanych, oraz na: poduszkach, kocach, dywanach, pościeli czy zasłonach. Wybór tekstyliów pokrytych deseniem paisley jest szeroki. Mogą być zarówno multikolorowe bądź wręcz przeciwnie, zawężone do dwóch barw. Do tego wzór ten może być bardziej bądź mniej rozbudowany.

Tekstylia pokryte tym wzorem odnajdą się we wnętrzach we wszystkich stylach. Wszystko zależy od kolorów i ilości w jakich będzie się pojawiać. Nawet w tradycyjnych wnętrzach jedna czy dwie poduszki z paisley będą się dobrze prezentować. Wystarczy przypomnieć sobie film „Holiday” i kamienny domek jednej z bohaterek urządzony w angielskim stylu. Na poniższym zdjęciu można zobaczyć leżącą na oparciu fotela narzutę.

Paisley bowiem, mimo doskonale wyczuwalnych korzeni orientalnych, wydaje się już na tyle bliski, że nie wywołuje zgrzytu stylistycznego. Trzeba jednak przyznać, że zdecydowanie lepiej czuje się we wnętrzach o mniej formalnym charakterze, swobodnych. Wszystko to przez jego nieregularny, asymetryczny układ oraz obfitość obłych kształtów. To powoduje, że mniej pasuje do minimalistycznych przestrzeni czy glamour, w którym ceni się symetrię. Zdecydowanie lepiej pasuje do wnętrz w duchu boho, wspomnianym stylu angielskim, a nawet skandynawskim.