Kupując mieszkanie z rynku wtórnego do remontu, trzeba się zmierzyć z wieloma wyzwaniami. Jedne są oczywiste, jak sprawy formalne, planowanie i renowacja wnętrz, inne mniej. Wiele małych problemów wypływa już na etapie przygotowania do remontu. Niektóre mogą okazać się dość kosztowne. W moim przypadku takim wyzwaniem był transport AGD.
Zakup mieszkania to wielka radość, ale i nieuchronne wyzwania. Jak już wiecie, kupiłam mieszkanie z rynku wtórnego. Od początku szukałam lokalu do remontu. Wyszłam z założenie, że nawet gdybym nabyła nowe mieszkanie, albo w bardzo dobrym stanie i tak chciałabym je urządzić po swojemu. Gdy jednak wszystko świeci nowością, często przeróbki uznajemy za marnotrawstwo. Wówczas wiele osób zamiast dostosować wnętrza do swoich potrzeb i upodobań, dostosowuje siebie do zastanej przestrzeni. Mieszkają więc w tak naprawdę dalej „cudzych” wnętrzach, nie zmieniając nic bądź bardzo niewiele. Chciałam uniknąć takiej sytuacji i od razu wiedziałam, że najlepszym rozwiązaniem dla mnie będzie mieszkanie do remontu.
I oto jesteśmy. Jest mieszkanie i… pierwsze wyzwania. Szybko bowiem pojawiają się problemy, z którymi należy się zmierzyć, i to najczęściej takie, które wcześniej w ogóle nie przyszły nam do głowy.
Przeczytaj także: Jak prawidłowo przygotować przesyłkę?
Opróżnianie mieszkanie przed remontem
Przede wszystkim trzeba w pierwszej kolejności oczyścić mieszkanie ze wszystkiego, co się w nim pierwotnie znajdowało. Poprzedni właściciele zostawiają po sobie różne rzeczy. Niektórzy wynoszą z nich absolutnie wszystko, inni zostawiają niemal cały dobytek. W moim przypadku byli mieszkańcy zostawili tylko kilka sprzętów. Nienadające się do użytku drobne meble i wysłużone lampy musiały trafić na śmietnik. Szafy w zabudowie zostały zdemontowane. Kilka frontów tymczasowo zamieszkało w piwnicy. Na koniec zostały lodówka z pralką. Sprzęty AGD okazały się być zupełnie sprawne i całkiem dobrym stanie. Wymagały jedynie porządnego szorowania. Postanowiłam je zostawić, aby wykorzystać w przyszłości w innym mieszkaniu i właśnie tu pojawiło się pierwsze wyzwanie – transport urządzeń.
Transport AGD
Jak przewozić pralkę i lodówkę, żeby nie stracić fortuny i zrobić to bezpiecznie? Pytanie tylko z pozoru banalne. Okazuje się bowiem, że usługi transportowe na duże obiekty są naprawdę kosztowne, szczególnie, że przewóz urządzeń takich jak pralka powinien się odbywać w odpowiednich warunkach niwelujących ryzyko uszkodzenia. Samodzielny transport samochodem osobowym praktycznie nie wchodzi w grę. Stojąc u progu kosztownego remontu, nie planowałam większych wydatków już na tym etapie prac. Dlatego zaczęłam szukać alternatywnych rozwiązań, zarazem tańszych i wygodniejszych dla mnie.
Gdy już myślałam, że zamiast szukać, powinnam sama stworzyć coś w rodzaju Ubera na przewóz rzeczy, okazało się już podobna usługa istnieje. Strona Furgonetka Giełda łączy osoby szukające transportu dla dużych gabarytów z profesjonalnymi przewoźnikami. Ci drudzy proponują swoje ceny za konkretne usługi, a użytkownik może wybrać najatrakcyjniejszą ofertę. Baza usługodawców jest bardzo duża, a do tego weryfikowana przez portal, dzięki czemu niezależnie od miejsca zamieszkania można znaleźć sprawdzony przewóz na niemal dowolną rzecz.
Transport pralki dla zarejestrowanych na platformie przewoźników nie był żadnym problemem, a ich oferty były o ponad połowę tańsze, niż ceny proponowane przez firmy transportowe. Szybko się okazało, że dla użytkowników Furgonetka Giełda w ogóle nie ma rzeczy, której by nie można było przewieźć – kanapa narożna, wiekowy kredens, motocykl, dwumetrowa rzeźba czy paleta płytek ceramicznych to tylko niektóre z obiektów, które zwróciły moją uwagę.
Teraz na przewóz czeka lodówka. Muszę ją jedynie dokładnie wymierzyć i sfotografować, aby dodać zlecenie na platformie, co zresztą jest zupełnie darmowe.
Po wywiezieniu ostatnich sprzętów, mieszkanie będzie już zupełnie opróżnione i w pełni gotowe na remont. Pierwsze problemy zostały pokonane z sukcesem i sporą oszczędnością w portfelu. Mam nadzieję, że to dobry prognostyk na przyszłość, choć wiem, że nieuchronnie wyzwań będzie więcej. Szczególnie w czasie remontów pojawia się wiele nieprzewidzianych sytuacji. Grunt, żeby zawsze szukać optymalnych rozwiązań, co pokazuje moja historia z transportem AGD. Teraz planuję kolejne etapy prac nad mieszkaniem. W pierwszej kolejności oczyszczanie ścian i rozprowadzanie elektryki.
