„Nienasyceni” to wyjątkowo klimatyczny dramat i zarazem kryminał włoskiego reżysera, który jak mało który rozumie znaczenie przekazu wizualnego. Dlatego akcję tego filmu osadził w niezwykłej scenerii willi na skalistej wyspie – surowej, rustykalnej, zarazem wyrafinowanej.
Luca Guadagnino to autor głośnego filmu „Tamte dni, tamte noc” i stylowego dramatu „Jestem miłością”. Włoski reżyser lubuje się w intymnych dramatach zgłębiających międzyludzkie relacje. Równie ważne, co opowiada historia jest dla niego otoczenie i strona wizualna. Dlatego każda jego kolejna produkcja to prawdziwa uczta dla oczu. Nie inaczej jest w przypadku nieco mniej znanego, kameralnego dramatu z 2015 roku – „Nienasyceni”.
Przeczytaj także: Wraca moda na baseny stelażowe – pamiętacie, w jakich filmach się pojawiły?
„Nienasyceni”: włoska scenria
„Nienasyceni” to historia dojrzałej gwiazdy rocka, w którą wcieliła się Tilda Swinton, odpoczywającej po trasie koncertowej wraz z młodszym kochankiem. W tym celu wynajęli willę na włoskiej, mało znanej wyspie Pantelleria. Zlokalizowana między Tunezją a Sycylią, położna z dala od turystycznych szlaków, miała być azylem dla zmuszonej oszczędzać głos wokalistki. Ich spokój zakłóca jednak nagłe pojawienie się było kochanka gwizdy i jego młodej, wyzywającej córki. Sceneria skalistej wyspy i rustykalnej willi okazała się idealna dla nasyconego zmysłowością dramatu.
Pantelleria to wyspa raczej nieprzyjazna dla turytów – gorąca, wietrzna, skalista, bez piaszczystych plaż i skąpo pokryta roślinnością. Jest to miejsce dla ludzi, którym niestraszne są surowe warunki i oddalenie od cywilizacji. Architektura jest na Pantellerii zespolona z krajobrazem. Kamienne niskie mury często skrywają modernistyczne wnętrza. Taki też jest dom, w którym mieszkają nasi bohaterowie.
Bohaterowie filmu „Nienasyceni” mieszkają w jednej z najbardziej ekskluzywnych willi na wyspie – Tenuta Borgia. Zbudowana z lokalnego kamienia pochodzenia wulkanicznego ma typową, lokalną formę. Wyjątkowo grube mury pozwalają utrzymać chłód we wnętrzach. Z kolei kopuły wieńczące pomieszczenia, mają pomagać w odprowadzaniu wody. W obrębie willi jest basen i gaj oliwny. Całość prezentuje się jak marzenie współczesnych pustelników.
„Nienasyceni”: wnętrza willi
Surowa i niemal pierwotna bryła budynku skrywa jasne, proste wnętrza,w których lokalne akcenty mieszają się z modernizmem. Na potrzeby filmu w oryginalnej willi zmieniono stosunkowo niewiele. Zwiedzanie tego miejsca warto zacząć od kuchni.
Kuchnia ma czyste linie i oszczędne umeblowanie. Główną rolę ogrywa tu sklepiony sufit o eleganckich liniach, który wymusił rezygnację z górnych szafek. Jedynie dolna zabudowa została zespolona ze ścianą i pokryta wzorzystymi płytkami. Powyższe zdjęcie pokazuje Kuchnię w willi Tentua Borgia w oryginalnym stanie, poniższe ze zmianami na potrzeby filmu. Wymieniono jedynie stół na bardziej modernistyczny i pokryto część ściany kolorem.
Prostota tego wnętrza mają w sobie coś urzekającego. Jest to na wskroś letnia kuchnia – lekka, jasna, przestronna i z lokalnymi akcentami.
Wychodząc z kuchni, trafiamy na korytarz zabudowany przeszklonymi witrynami. Na podłodze jest terakota, tak popularna w gorących, południowych krajach.
Korytarz prowadzi m.in. do salonu. Jest to kolejna jasna przestrzeń dość skąpo umeblowana. Na pierwszy plan wysuwa się tu podłoga wyłożona wzorzystym kaflami w odcieniach błękitu. W pomieszczeniu jest też sporo czerwonych akcentów, przede wszystkim w postaci pasiastej sofy czy krzesła.
Desenie w wielu miejscach nakładają się na siebie. Wystarczy spojrzeć na wyłożony mozaiką stolik kawowy na tle wzorzystych kafelków. Takie zabiegi jednak bronią się, ze względu na duże powierzchnie białych ścian.
W filmie dobrze też zostały pokazane przestrzenie prywatne, czyli sypialnie lokatorów. Gospodarze zajmują nowocześnie zaaranżowaną sypialnię z otwartą łazienką.
W zasadzie jest to niezależny apartament, będący gwarantem prywatności. Szczególnie część toaletowa prezentuje się interesująco. Udało się tu płynnie połączyć to co nowoczesne, z tym co lokalne.
Pokoje pozostałych gości są już nieco bardziej historyzujące. Przykładem jest poniższa sypialnia, w której zamieszkała córka byłego kochanka głównej bohaterki, w którą wcieliła się Dakota Johnson.
Wisienką na torcie w tej wspaniałej rezydencji są przestrzenie zewnętrzne – basen i liczne tarasy w tym jeden z zieloną altaną. W upalne dni można się zanurzyć w wodzie, a wieczory spędzić biesiadując pod otwartym niebem. Włoskie dolce vita w najlepszym wydaniu.
Sceneria wybrana przez Lucę Guadagnino ma w sobie magię – jest piękna, surowa, ale też nieco groźna. W końcu wysuszone słońcem skały mają w sobie coś niepokojącego. Żeby mieszkać w takich okolicznościach przyrody, trzeba mieć twardy charakter. Do tego rustykalne otoczenie kontrastuje z subtelnie zarysowanymi relacja między bohaterami, które w końcu eskalują do pełnej napięcia i erotyzmu atmosfery. „Nienasyceni” to jeden z najpiękniejszych wizualnie dzieł włoskiego reżysera.
W STYLU TEGO DOMU:
Aż człowiek trochę zazdrości tej panującej tam duchoty i gorąca. Jestem ogromnie ciepłolubna, więc to byłoby idealne miejsce dla mnie.