Początek filmu. Napisy. Nuda? Nie w rękach Saula Bassa. Legendarny grafik tworzył z nich prawdziwe dzieła sztuki. Realizował otwierające sekwencje dla Otto Premingera, Alfreda Hitchcocka, Billy’ego Wildera, Stanleya Kubricka i Martina Scorsese. Poznajcie twórcę najlepszych czołówek w historii kina i jego dzieło.
Do lat 50. filmowa czołówka mówiła publiczności tylko tyle, że ma mniej więcej 3 minuty na dokończenie popcornu. Była statyczna, niezależna od filmu i ze wszech miar nieatrakcyjna. Do tego powszechne było wyświetlanie napisów na kurtynie, którą dopiero rozsuwano tuż przed pierwszą sceną filmu. Tak było dopóki nie pojawił się on – Saul Bass, wybitny grafik, który z tworzenia czołówek uczynił sztukę samą w sobie.
Biorę ten martwy czas na początku i próbuję zrobić coś więcej niż zwyczajnie wyświetlić nazwiska, którymi widzowie i tak nie są zainteresowani. Staram się przygotować publiczność na to co zobaczą, spowodować, żeby tego wyczekiwali – mówił autor.
Otworzył tym samym filmowcom oczy na nowe terytoria, poszerzając pole kina. Jego wkład w rozwój kinematografii, choć dyskretny, jest nie do przecenienia. Dziś należy do najczęściej kopiowanych i naśladowanych twórców.
„Złotoręki” opowiada o muzyku jazzowym zmagającym się z uzależnieniem od heroiny, co w latach 50. było tematem tabu. Bass postanowił stworzyć sekwencję otwierającą, która pasowałaby do tego kontrowersyjnego tematu. Operując graficznymi elementami, centralnym obrazem uczynił ramię nawiązujące do heroinowego uzależnienia. Animowana ręka wędruje po ekranie. Takie ujęcie tematu wywołało sensację. Wtedy po raz pierwszy filmowcy dostrzegli, że popcornowy czas na napisy można wykorzystać znacznie lepiej niż się dotychczas wydawało.
Pod drzwiami Bassa zaczęły się ustawiać kolejki filmowców w tym Billy Wilder oraz Alfred Hitchcock. We współpracy z tym drugim Bass stworzył jedne ze swoich najbardziej pamiętnych prac, prezentujące nowy rodzaj kinetycznej typografii. Pracował przy filmach „Północ, północny zachód” (1959), „Zawrót głowy” (1958), a także „Psychoza” (1960). Przy tym ostatnim Bass został zatrudniony także jako „konsultant wizualny”. Reżyser poprosił grafika o wyprodukowanie storyboradów do kluczowej sceny zabójstwa pod prysznicem. Bass zaproponował szybki montaż, tak iż zbrodnia nabiera impresjonistycznego wyrazu. Taka konwencja nie leżała w stylu Hitchcocka, który preferował długie ujęcia, w których napięcie stopniowo narasta. Jednak reżyser dał się przekonać wizji Bassa. Podobno Hitchcock niezwykle skrupulatnie odtworzył to, co zaproponował grafik. Do tego stopnia, że wciąż trwa spór o autorstwo tej sceny.
[stextbox id=”info”]
W 1964 roku Bass wyreżyserował swój własny film krótkometrażowy zatytułowany „The Searching Eye”, który był pokazywany na Wystawie Światowej w Nowym Yorku. Wyreżyserował także krótki film dokumentalny pod tytułem „Why Man Creates”, za który zdobył Oscara w kategorii najlepszy krótkometrażowy film dokumentalny w 1968 roku. Był on często pokazywany w amerykańskich szkołach pod koniec lat 60. i przez całe lata 70. Później razem ze swoją żoną nakręcił jeszcze kilka krótkich filmów, z których dwa były nominowane do Oscara – „Notes on the Popular Arts” (1977) i „The Solar Film” (1979). Swój jedyny pełnometrażowy film fabularny nakręcił w 1974 roku. Był to horror science-fiction pod tytułem „Phase IV”. Obraz choć zdobył uznanie znawców gatunku, to nie zdobył rozgłosu.
[/stextbox]
W czasie swojej długiej kariery w przemyśle filmowym Bass stworzył czołówki do 55 filmów. Warto przy tym nadmienić, że jednocześnie projektował plakaty (ZOBACZ PLAKAT DO „LŚNIENIA”), logotypy i sam zaczął kręcić własne filmy. W końcowej fazie swojej działalności filmowej nawiązał współpracę z Martinem Scorsese, który jak sam mówił „dorastał podziwiając jego prace”. Saul Bass razem ze swoją żoną Elaine stworzył sekwencje otwierające do „Chłopców z ferajny” (1990), „Przylądka strachu” (1991), „Wieku niewinności” (1993) i w końcu „Kasyna” (1995), ostatniego filmu, przy którym miał okazję pracować. „Piszesz książkę na 300-400 stron, potem sprowadzasz to do scenariusza liczącego może od 100 do 150 stron. Na końcu masz przyjemność oglądania jak Bassowie wymiatają cię z pola gry. Sprowadzali całość do czterech równych minut” – zachwycał się nad pracą małżonków scenarzysta „Kasyna”, Nicholas Pileggi.
Do tworzenia czołówek filmów Scorsese Bass wykorzystywał techniki komputerowe. W swoich wcześniejszych realizacjach sięgał zarówno po animację pokaltkową, tworzył w pełni animowane krótkie filmiki stanowiące epilogi do filmów, jak w „80 dni dookoła świata” (1956), a także sekwencje aktorskie. Te ostatnie często przybierały formę prologu, tak jak w „Grand Prix” (1966) czy „Białym kanionie” (1958). Zawsze szukał odpowiednich środków formalnych, aby jak najlepiej wpisać się w tematykę i atmosferę filmu. Dlatego nie trzymał się raz wypracowanego schematu – raz sięgał po motywy abstrakcyjne, innym razem wykorzystywał samo liternictwo, raz działał symbolicznie, raz narracyjnie, i tak bez końca. Przy tym zawsze dążył, żeby pokazać publiczności elementy im znane w nieoczekiwany sposób. Przykład tego, co Bass opisał „uczynienie zwyczajnego niezwykłym”, można zobaczyć np. w czołówce obrazu „Walk on the Wild Side” (1962), gdzie pospolity kot staje się tajemniczym, grasującym drapieżnikiem.
Styl Bassa do dziś jest powszechnie naśladowany i kopiowany. Wystarczy wspomnieć czołówki „Złap mnie jeśli potrafisz”, superprodukcji „X-Men: Pierwsza klasa” czy serialu „Mad Men”. „Saul Bass nie był tylko artystą, który wniósł swój wkład w pierwszych kilka minut niektórych z największych filmów w historii. W mojej opinii jego dorobek kwalifikuje go jako jednego z najlepszych filmowców wszech czasów” – powiedział Steven Spilberg. Sam Saul Bass o swojej pracy mówił następująco: „Nie ma nic czarującego w tym co robię. Jestem robotnikiem. Być może mam więcej szczęścia niż większość pod tym względem, że mam sporą satysfakcję z wykonywanej pracy, o której ja i czasami inni myślą, że jest dobra”.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…