O dobrą komedię, która naprawdę śmieszy, wcale nie jest łatwo. Ostatnia dekada, czyli lata 2010-2019, obfitowała w komedie, choć niektóre były bardziej żenujące niż śmieszne. Jeśli macie już dość miernych filmów, to zestawianie jest dla was.
Komedia to zarazem najtrudniejszy i najmniej doceniany gatunek filmowy – przynajmniej przez krytyków. Sprawa wygląda zupełnie inaczej z perspektywy publiczności. Ta uwielbia się śmiać podczas seansów. Zmęczona szarością dnia codziennego, w kinie szuka dobrej rozrywki i salw śmiechu. Nie dziwi więc, że komedia jest najpopularniejszym gatunkiem filmowym. Jak na ironię, tych naprawdę dobrych wcale nie jest tak wiele, jak mogłoby się wydawać. Ostatnia dekada na szczęście przyniosła pod tym względem wiele pozytywnych zaskoczeń.
Przeczytaj także: TOP 12: Śmieszne komedie – filmy komediowe, które naprawdę bawią
Ostatnia dekada obfitowała w komedie – od romantycznych, przez kryminalne, po czarne. Były wśród nich też parodie, filmy kostiumowe, a nawet produkcje fantasy. Powstało również wiele komediodramatów, w których śmiech miesza się z łzami. W tym zestawieniu starałam się wyłuskać czyste komedie, których jedynym zadaniem jest bawić publiczność. Każdy tytuł jest inny, każdy jednak zapewnia doskonałą zabawę na co najmniej półtorej godziny. Zanim jednak przejdziemy do właściwej listy – kilka honorowych wyróżnień. Są to filmy, które nie zmieściły się w głównym zestawieniu, ale zdecydowanie zasługują na uwagę: „Sąsiedzi”, „TED”, „I tak cię kocham”, „Kolejny film o Boracie”, „Agentka”, „Popstar: Never Stop Never Stopping”, „Szkoła melanżu”. A teraz czas na finałową 15.
15. To już jest koniec (The World’s End, 2013)
Zestawienie najlepszych komedii dekady otwiera film utrzymany w konwencji science fiction. Gary King leczy się z uzależnień. Jako najszczęśliwszy okres swojego życia wspomina naukę w liceum. Postanawia po 20 latach spotkać się z licealnymi przyjaciółmi – Oliverem, Andrew, Peterem i Stevenem – aby dokończyć maraton po 12 barach w rodzinnym mieście, którego nie ukończyli za młodu. Przyjaciele niechętnie przystają na propozycję. Spotkanie przywołuje niemiłe wspomnienia i stare urazy. Nie mają jednak zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie przeszłości, szybko się bowiem okazuje, że ich rodzinne miasteczko nie jest już takie samo. Starzy przyjaciele odkrywają, że miasto zostało opanowane przez obcych.
14. Disaster Artist (2017)
„Disaster Artist” to komedia inna niż wszystkie. Jest to bowiem film oparty na faktach, i to tak niesamowitych, że aż trudnych do uwierzenia. Komedia przedstawia historię Tommy’ego Wiseau, twórcy filmowego o polskich korzeniach. Zasłynął on z nakręcenia „The Room”, okrzykniętego najgorszym filmem świata. „Disaster Artist” pokazuje, jak owa produkcja powstawała. Absurdalne zdarzenia, przerysowana postać głównego bohatera to coś, czego nie wymyśliłby najlepszy scenarzysta Hollywood.
13. Kac Vegas w Bangkoku (The Hangover Part II, 2011)
Po sukcesie filmu „Kac Vegas” powstanie kolejnej części było jedynie kwestią czasu. Choć rzadko kiedy kontynuacja osiąga sukces pierwszego filmu, w tym przypadku się to udało. Komedia o konsekwencjach pijackiej nocy tym razu została osadzona w Bangkoku. Nasi dobrze znani już bohaterowie – Phil, Stu i Alan – mając w pamięci wypadki z Las Vegas, teraz planowali spokojny wieczór kawalerski. Po niewinnym piwku na plaży, obudzili się jednak w obskurnym pokoju hotelowym z ewidentnymi śladami ostrej imprezy. Na domiar złego nie było wśród nich przyszłego szwagra Stu. Krótko mówiąc – szalonych perypetii ciąg dalszy.
12. Dzikie historie (Relatos salvajes, 2014)
Kolejny film na liście to czarna komedia. Jest to zbiór kilku niezwiązanych ze sobą historii, w których najprościej rzecz ujmując – ludziom puszczają nerwy. Panna młoda, kelnerka czy niedoceniony muzyk w banalnych z pozoru sytuacjach nie są w stanie dłużej tłumić złości i gniewu, co prowadzi do tragikomicznych zdarzeń. Ten film doskonale pokazuje jak cienka jest granica między normalnością a szaleństwem. Jest to doskonała propozycja dla wszystkich wielbicieli czarnego humoru.
11. 21 Jump Street (2012)
Obecność Jonaha Hilla w obsadzie to niemal gwarancja dobrej zabawy. Aktor wraz z Channingiem Tatumem wcielają się w parę młodych policjantów, którym powierzono pierwsze duże zadanie. Mają wcielić się w studentów i rozbić gang narkotykowy na swojej dawnej uczelni. Warto przy tym dodać, że w czasach szkolnych obecni partnerzy nie byli w najlepszych stosunkach. Młodzieńcza niedojrzałość szybko zresztą z nich wyłazi, wraz z przekroczeniem progów szkoły. Komiczne sytuacje są wręcz gwarantowane.
10. Śmierć Stalina (The Death of Stalin, 2017)
Ta komedia przynosi całkowitą zmianę scenerii. Jest rok 1953 i zgodnie z tytułem filmu, właśnie umarł Józef Stalin – dyktator ZSRR, odpowiedzialny za śmierć milionów ludzi i ciemiężenie kolejnych milionów. Reżyser skupia całą uwagę na najbliższych współpracownikach tyrana, a ci okazują się zgrają osobliwych nieudaczników. Ich pełne farsy działania budzą niekłamany śmiech. Cały film jest satyrą i próbą ośmieszenia ustroju autorytarnego oraz tych wszystkich, którzy do niego aspirują. Trzeba dodać, że robi to doskonale i w niezwykle zabawny sposób.
9. To już jest koniec (This Is The End, 2013)
Filmy katastroficzne zazwyczaj opowiadane są z perspektywy kilku zwykłych, starających się przeżyć ludzi. W tej komedii obserwujemy wydarzenia poprzedzające koniec świata z perspektywy grupy hollywoodzkich aktorów. James Franco, Seth Rogan, Jonah Hill czy Emma Watson grają samych siebie w obliczu zagłady. A wszyscy właśnie są na przyjęciu-parapetówce u Franco. Absurdalność następujących po sobie zdarzeń i wartka akcja, nie pozwalają oderwać oczu od ekranu ani powstrzymać śmiechu. Wielbiciele humoru Setha Rogana nie będą zawiedzeni.
8. Bridget Jones 3 (2016)
„Dziennik Bridget Jones” z 2001 r. był wielkim hitem, który wyniósł Renée Zellweger na szczyt. Nakręcona w 2004 r. kontynuacja perypetii sercowych pociesznej Bridget nie osiągnęła już takiego sukcesu. Dlatego powrót po 12 latach na ekrany panny Jones budził uzasadnione obawy. Na szczęście zupełnie niepotrzebne. W kolejnej odsłonie Bridget zmaga się z nieplanowanym macierzyństwem i próbą ustalenia kim jest ojciec jej przyszłego potomka. W tej komedii nic nie jest łatwe do przewidzenia.
7. Nice Guys. Równi goście (The Nice Guys, 2016)
Film „Nice Guys” to komedia kryminalna w znakomitym wydaniu. Akcja rozgrywa się w latach 70., w których panował osobliwy styl. Prywatny detektyw, Holland March, i gruboskórny mięśniak, Jackson Healy, zostają wynajęci do rozwikłania sprawy zaginionej dziewczyny. Choć woleliby prowadzić swoje śledztwa odrębnie, to gdy stają się celem płatnych morderców, z braku laku muszą połączyć siły. Okazuje się, że trafiło się im wyjątkowo perfidne zlecenie. Sprawa to zaledwie wierzchołek bardzo brudnej góry lodowej. Nasz duet, mimo wzajemnej niechęci, stawia czoła przeciwnościom. Komedia jest utrzymana w doskonałym tempie, a ostre dialogi to wisienka na torcie.
6. Deadpool (2016)
Filmy o superbohaterach często mają rozbudowane wątki komediowe. Wystarczy wspomnieć „Thor: Ragnarok” czy „Strażników Galaktyki”. „Deadpool” to już rasowa komedia, o zupełnie innym typie superbohatera. Przede wszystkim jest to posiadacz wyjątkowych mocy, który wcale nie chce pomagać innym, a jedynie zrealizować plan osobistej zemsty. Do tego jest pełen goryczy, a każde wypowiadane z jego ust zdanie ocieka sarkazmem. Mimo nienajlepszego – delikatnie mówiąc – nastawienia do ludzkości, inny mutant – dobrotliwy Colossus – stara się go zwerbować w szeregi X-menów. Ta komedia zadowoli miłośników universum Marvela i nie tylko.
5. Dzikie łowy (Hunt for the Wilderpeople, 2016)
W przeciwieństwie do wielu filmów z tej listy, tę komedię można oglądać całą rodziną. Głównym bohaterem jest 13-letni Ricky, który właśnie trafia do nowej rodziny zastępczej, mieszkającej na skraju nowozelandzkiego buszu. Ciepła i sympatyczna Bella oraz milczący, zrzędliwy Hector stają się rodziną dla początkowo buntowniczo nastawionego chłopca. Sielanka jednak szybko się kończy wraz z nagłą śmiercią Belli. Rick, aby uniknąć odesłania do innej rodziny, ucieka do buszu. W ślad za nim rusza Hector. Ta osobliwa para szybko staje się medialną sensacją. Nasi bohaterowi pozostają więc zbiegami, po drodze doświadczając licznych przygód. „Dzieki łowy” to ciepła, mądra i zwyczajnie zabawna komedia, którą znakomicie się ogląda.
4. Dyktator (The Dictator, 2012)
Filmu z Sachą Baronem Cohenem nie mogło zabraknąć w zestawieniu najlepszych komedii dekady. „Dyktator” opowiada o władcy Aladeenie, który podczas wizyty w USA na własnej skórze przekonuje się, jak wielkim zagrożeniem jest demokracja. Dlatego podejmuje „heroiczną” walkę, „by demokracja nigdy nie zawitała do kraju, który z taką miłością terroryzował”. Scenariusz komedii został zainspirowany bestsellerem „Zabiba i król” autorstwa Saddama Husseina.
3. Druhny (Bridesmaids, 2011)
Podium najlepszych komedii dekady otwiera film „Druhny”. W zamyśle miała to być damska wersja „Kac Vegas”. Na szczęście ta komedia poszła własną drogą. Annie zostaje honorową druhną swojej najlepszej przyjaciółki, Lilian. Niestety Annie sama nie jest w najlepszym momencie życia – jej związek się rozpada, traci pracę i na domiar złego musi zamieszkać z matką. Jej samopoczucia nie poprawia fakt, że wśród druhen jest piękna, zamożna i ambitna Helen, która sama widziałaby się w roli honorowej druhny. Rywalizacja między kobietami doprowadzi do serii trudnych do przewidzenia zdarzeń.
2. Nietykalni (Intouchables, 2011)
„Nietykalni” to nie tylko jedna z najlepszych komedii dekady, ale także jeden z tych filmów, po których możemy poczuć się naprawdę dobrze. Sparaliżowany Philippe zatrudnia na swojego pomocnika nieprzewidywalnego Drissa. Pochodzący z dwóch skrajnie różnych światów mężczyźni niespodziewanie tworzą doskonały duet. Życie nieszczęśliwego Philippe’a w końcu nabiera barw, a Driss pierwszy raz w życiu czuje się tak potrzebny. Historia tej niezwykłej przyjaźni bawi i wzrusza.
1. Co robimy w ukryciu? (What We Do in the Shadows, 2014)
Najlepsza komedia dekady to film „Co robimy w ukryciu?”. Bohaterzy to czterej „starsi” panowie: Viago (379 l.), Deacon (183 l.), Vladislav (862 l.) i Petyr (8000 l.). Razem mieszkają na przedmieściach współczesnego Wellington w Nowej Zelandii. Ich życie rozpoczyna się dopiero po zmroku, kiedy to opuszczają trumny i legowiska, by stawić czoła codzienności i wyzwaniom współczesności. Towarzyszy im w tym grupa filmowców, która dokumentuje losy wampirzych bohaterów. Ten niecodzienny film pełen jest błyskotliwego humoru i zdarzeń, które na długo zapadają w pamięć. Jeśli chcecie się pośmiać, ta komedia jest zdecydowanie dla was.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…