W ciągu całego swojego życia Marilyn Monroe mieszkała aż w 43 różnych domach, ale tylko jeden z nich był jej własnością – ostatni. W posiadłości w Brentwood w Los Angeles mieszkała zaledwie 6 miesięcy i tam zmarła. Zobacz jak dom wyglądał kiedyś, a jak wygląda dziś.
Brentwood to zielona i zamożna dzielnica Los Angeles. To tam znajduje się dom, który ujął jedną z największych, jeśli nie największą, gwiazd Hollywood swą prostotą i urokiem. Dom został wzniesiony w 1929 roku w stylu hiszpańskiej hacjendy – bardzo popularnym w Kalifornii. Ma 4 sypialnie, 3 łazienki, basen i spory ogród. Jak na hollywoodzkie standardy raczej skromny.
Marilyn Monroe kupiła go w 1962 roku po tym, jak psychiatra zalecił aktorce „zapuszczenie korzeni”. Od razu spodobał jej się ogród i zaciszna lokalizacja. Nieruchomość kosztowała wówczas 90 tys. dolarów. Podobno po sfinalizowaniu transakcji Marilyn zalała się łzami, tłumacząc, że nigdy nie przypuszczała, że będzie sama kupować dom. Faktycznie w tamtych czasach kobiety w zasadzie samodzielnie nie dokonywały takich zakupów. Jednak sytuacja Marilyn była inna. Była odnoszącą sukcesy aktorką i kobietą zamożną. Dom jednak pozostawał symbolem rodziny, a tego nie posiadała.
Do samego urządzania wnętrz aktorka podeszła już z entuzjazmem. Po meble i dodatki udała się do Meksyku. Tam nabyła m.in. drewnianą ławkę z dekoracyjnymi „falbankami”, składane stołki czy ceramiczne płytki we wzory. Marilyn preferowała proste, skromne wnętrza. Mebli oraz dodatków było niewiele. Niektóre rzeczy, jak płyty czy książki, stawiała bezpośrednio na podłodze. Jej dom nosił także typowe znamiona lat 50., jak niskie meble i drewniane okładziny ścian. Całość była jednak daleka od przepychu typowego dla domów gwiazd filmowych.
Marylin choć dalej uczestniczyła w życiu towarzyskim często zaszywała się w domu. W nim odbyła się m.in. sesja do magazynu „Life”. Aktorka została uwieczniona w prostym domowym stroju, bez biżuterii i jakichkolwiek znamion blichtru.
Jedna z plotek związanych z tym miejscem głosi, że Marylin potajemnie odwiedzał Robert Kennedy. Trudno jednak dowieść jej autentyczności, natomiast ponad wszelką wątpliwość codziennie odwiedzał ją jej psychiatra – Robert Greenson. To on wypisywał jej recepty na leki.
O pogarszającej się kondycji aktorki mówiono od dawna. Jednak jej śmierć w wyniku przedawkowania środków nasennych była dla wszystkich szokiem. Marylin znaleziono martwą 5 sierpnia 1962 w sypialni, zaledwie pół roku po zakupie domu.
Sypialnia Marilyn została opisana przez śledczych jako pokój osoby ze skłonnościami samobójczymi – miał przypominać salę szpitalną i sprawiać wrażenie grobowca. Znajdowały się tam jedynie łóżko, stolik zastawiony fiolkami leków i lampa. Nie było nic poza tym, jak chociażby dywanu czy obrazu na ścianie.
Po śmierci gwiazdy dom opróżniono i sprzedano. Od tamtego czasu miał wielu właścicieli. Po raz ostatni był wystawiony na sprzedaż w 2010 roku i nabyty za 3,85 mln dolarów. Pośrednik nieruchomości opisał dom jako „rzadki klejnot ukryty w Brentwood”. W domu nie ma już śladu po Marylin. Wnętrza przeszły całkowitą metamorfozę. Oto jak wyglądają teraz.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…