Nowy Jork to amerykańska kulinarna ikona. To tu swoje restauracje mają najlepsi szefowie kuchni na świecie i tu mieszają się smaki z całego globu. Jednak typowo nowojorskie potrawy, wcale nie są tak wyszukane, jakby się mogło wydawać. Niemniej trzeba je po prostu zjeść, będąc w Nowym Jorku.
Kulinarna scena Nowego Jorku kształtowała się na przestrzeni dziesięcioleci głównie za sprawą imigrantów tłumie przybywających do miasta. Byli to przede wszystkim biedni przybysze z Europy – Irlandii, Włoch, Polski i wielu innych krajów. Do miasta ściągali także Azjaci i reprezentanci szeregu innych nacji. Wydaje się, że na nowojorską kuchnię największy wpływ wywarli żydzi, tłumnie napływający do miasta na początku XX wieku oraz Włosi. Wszyscy oni przywozili swoje przepisy i smaki, a że zazwyczaj reprezentowali najniższe warstwy społeczne, nie była to kuchnia wyszukana.
Drugim czynnikiem kształtującym kulinarne oblicze Nowego Jorku było samo miasto i jego charakter. Należy pamiętać, że Wielkie Jabłko – jak je kiedyś nazywano – to miasto portowe. Codziennie przez nowojorskie ulice przetaczały się tłumy pędzące w jedną czy drugą stronę. Wieczny pośpiech powodował, że skomplikowane potrawy wymagające uwagi przy jedzeniu nie miały racji bytu. Musiały być proste, zwarte, sycące i dać się zjeść w biegu. Oczywiście z czasem nowojorska kultura jedzenia się zmieniała i ewoluowała. Niemniej powyżej zaakcentowane elementy odcisnęły na niej ogromne piętno.
Przeczytaj także: 50 najpopularniejszych potraw kuchni amerykańskiej
Jest kilka iście nowojorskich dań, których po prostu trzeba spróbować, będąc w Nowym Jorku. Bez nich nie poznamy prawdziwego smaku tego miasta. Oto 10 nowojorskich potraw do zjedzenia.
Jeśli oglądaliście film „Kiedy Harry poznał Sally” to doskonale wiecie, o którą kanapkę chodzi. Pastrami na żytnim chlebie z dodatkiem piklowanego ogórka i musztardy jest jak Nowy Jork na talerzu – sycąca, prosta w swej konstrukcji, a jednak obłędna. Kanapka ma żydowskie korzenie i najlepszą zjecie w Katz’s Delicatessen – tam, gdzie w filmie jadła ją Meg Ryan. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie przyrządzone pastrami, które jest gwiazdą tej kanapki.
Do Nowego Jorku pizzę przywieźli Włosi. W nowojorskim wydaniu ma cienki spód i grube, mięsiste brzegi. Reszta jest dość prosta – sos pomidorowy, ewentualnie salami i dużo sera. Klasyczna nowojorska pizza jest robiona tak, aby pojedynczy kawałek dało się zgiąć w pół i zjeść w biegu. To właśnie nowojorczycy wymyślili, żeby pizzę sprzedawać na kawałki. Jeszcze do niedawna jeden dolar wystarczył, aby zajadać się tym przysmakiem. Po klasyczną nowojorską pizzę najlepiej się wybrać do Joe’s Pizza, lokalu, który znajdziemy w wielu lokacjach na terenie miasta.
Czy może być coś bardziej amerykańskiego i zarazem nowojorskiego niż hot-dog? W uproszczeniu jest to parówka w podłużnej pszennej bułce z musztardą. W takim najprostszym wydaniu można kupić hot-doga z niezliczonych budek rozsianych po mieście. Nowojorczycy lubią swoje hot-dogi z dodatkiem świeżej cebuli oraz kapusty kiszonej, jednak możliwych dodatków jest znacznie więcej – od ostrych papryczek, przez kimchi, po chili. Warto próbować nowych kombinacji i znaleźć swój smak.
Kolejne danie, które wyrosło z kuchni żydowskiej. Głównym bohaterem jest tu bajgiel, który to nowojorczycy uważają za swój. Oczywiście my, Polacy dobrze wiemy, że historia bajgli zaczyna się w Polsce, ale niech już im będzie;) Niezaprzeczalnie jednak pomysł połączenia bajgla z kremowym serkiem, wędzonym łososiem, czerwoną cebulą, pomidorami i kaparami narodził się właśnie w Nowym Jorku. Wszystkie wymienione składniki składają się na tę klasyczną nowojorską kanapkę.
Przepisów na serniki jest co nie miara, ale tylko nowojorski wyróżnia się niesłychaną delikatnością. Przysmak ten narodził się na początku XX wieku, ok. 1929 r. Wówczas rodzina Reuben opracowała pierwszy sernik z kremowego serka. Warto dodać, że to ta sama rodzina Reuben od słynnej kanapki Ruben z marynowaną wołowiną. Użycie kremowego serka zamiast twarogu nadało sernikowi delikatności. Poza tym jego receptura jest dość prosta. Współcześnie przeważnie piecze się go na spodzie z kruszonych ciastek i często dodaje malinowy sos.
Kolejna kultowa nowojorska kanapka to jednocześnie śniadaniowy klasyk. Stanowi najlepszy sposób na rozpoczęcie dnia w Nowym Jorku. Choć w nazwie nie pojawia się słowo „kanapka” to każdy doskonale wie, o co chodzi. Może być przyrządzana na wiele sposobów i z różnymi dodatkami, ale trzy składniki zawarte w nazwie – boczek, jajka i ser – są obowiązkowe.
Kurczak w panierce smażony w głębokim tłuszczu to bez wątpienia jeden z symboli kuchni amerykańskiej. Natomiast symbolem kuchni nowojorskiej jest smażony kurczak na gofrach polany syropem klonowym. W tym daniu spotyka się kuchnia holenderska z soul food, czyli kuchnią Afroamerykanów. Choć danie nie narodziło się w Nowym Jorku, a w stanie Pennsylvania, to zyskało tu ogromną popularność. Najpierw w latach 30. podawano je w Afroamerykańskich restauracjach w Harlemie, a później na całym Manhattanie.
Jeśli Nowy Jork można porównać do jakiejś potrawy, to właśnie do tych ciastek Black & White. Mamy tu bowiem sumę skrajności – czerni i bieli oraz twardej skorupy z miękkim wnętrzem. Ciastka te pochodzą z przełomu XIX i XX wieku. Warto przede wszystkim zauważyć, że są duże – jedno wystarczy za cały posiłek. Do tego są miękkie w środku, mają konsystencję bliską biszkoptowi. Z zewnątrz są pokryte na jednej połowie czekoladową polewą, a na drugiej waniliowym lukrem. W ten sposób od lat strzegą harmonii między miłośnikami czekolady a wanilii.
Hamburgery to największy produkt eksportowy amerykańskiej kuchni. Oczywiście je się je także w Nowym Jorku. I choć nowojorczycy unikają jadania w sieciowych restauracjach, to robią jeden wyjątek. Shake Shack to powstała w 2004 roku restauracja przy Madison Square Park. Tamtejszy Shackburger – z wołowiną, ziemniaczaną bułką i sekretnym sosem ShackSauce – stał się miejscową legendą.
Choć jest zbliżona do bostońskiego clam chowder, to nie da się ich pomylić. Manhattan clam chowder to zupa na bazie pomidorów – stąd jej odcień – która rozgrzeje w srogie nowojorskie zimy. Główne składniki to ziemniaki, pomidory, marchew, czosnek, małże i przyprawy jak pietruszka czy tymianek. Co ciekawe, mimo iż zupa ma w nazwie Manhattan, to tak naprawdę pochodzi z pobliskiego Rhode Island.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…