Islandzka artystka Björk zamówiła do swojego letniego domu meble i tkaniny u popularnego fińskiego designera Klausa Haapaniemiego. Zlecenie tak go zainspirowało, że zaprojektował nowy wzór na tkaniny, które może kupić każdy. Mogłam na żywo obejrzeć całą kolekcję zanim trafiła do domu Björk.
Björk chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Islandzka piosenkarka i artystka słynie z unikatowego stylu i wielkiej wrażliwości artystycznej. Światowy rozgłos przyniosła jej nie tylko muzyka, ale też kino. W 2000 roku zagrała w Larsa von Triera „Tańcząc w ciemnościach”, za który zdobyła szereg nagród. Za swoją kreację aktorską otrzymała Złoty Glob i Złotą Palmę w Cannes. To co wyróżnia Björk na tle innych artystek scenicznych to własny styl, pewna doza ekscentryzmu i zdolność tworzenia nowych muzycznych światów.
Artystka uwielbia rzeczy piękne i unikatowe. Dlatego o zaprojektowanie mebli do swojego letniego domu na Islandii poprosiła Klausa Haapaniemiego, ilustratora i designera, którego prace zdecydowanie się wyróżniają. Haapaniemi pełnymi garściami czerpie z natury, fińskiego folkloru i tradycyjnych sztuk dekoracyjnych. Międzynarodowej publiczności dał się poznać dzięki współpracy z fińską marką Iittala. Najpierw zaprojektował dla niej kolekcję naczyń Taika, a następnie Tanssi. Obie są silnie osadzone w fińskiej kulturze i tradycji. Od 2010 roku Klaus pracuje pod własnym nazwiskiem, założył studio w Londynie. Koncentruje się głównie na projektowaniu nadruków na różnego rodzaju tekstylia.
Styl Fina ma w sobie coś magicznego i niedopowiedzianego. Nic dziwnego, że wśród jego fanów znalazła się wrażliwa na sztukę i design Björk. Artystka chciała, żeby Haapaniemi zaprojektował dla niej sofę oraz tekstylia do jej nowego domu. Ze szczegółami opisała otaczający dom krajobraz, zdominowany przez skały wulkaniczne.
Pola lawowe opisane przez islandzką gwiazdę bardzo silnie podziałały na wyobraźnię projektanta. Stały się dla niego punktem wyjścia. Powstała kolekcja, jak i sam wzór na tkaniny zyskały nazwę Black Lake (jest to także tytuł jednej z piosenek Björk). Zanim wszystko trafiło do domu artystki przedmioty można było oglądać w galerii Lokal w Helsinkach. Miałam okazję tam być i zobaczyć kolekcję na własne oczy. Jakie wywiera wrażenie?
Black Lake to kolekcja bardzo spójna. Najważniejszy jest sam wzór, który został powielony na różnych tkaninach, dywanie i tapetach. Na czarnym tle zostały rozsiane nietypowe rośliny, obiekty i kształty. Wszystko to przywodzi na myśl podwodne głębiny, gdzie nie docierają już promienie słońca. Jest to krajobraz baśniowy, nieco mroczny, tylko lekko ocierający się o rzeczywistość. Wzór ten działa niezwykle pobudzająco na wyobraźnię.
Sofa została zaprojektowana tak, aby współgrać z nadrukiem na tkaninach. Drewniana konstrukcja zyskała prostą, dość kanciastą formę i delikatne zdobienia. Na oparciu, podłokietnikach i na nogach wyżłobiono ornamenty nawiązujące do tkanin. Wykonaniem mebla zajęło się fińskie studio meblarskie Nikari. Połączono w nim nowoczesność z rzemieślniczym kunsztem. Tej kanapy można Björk zazdrościć.
Kolekcja została dopracowana pod każdym względem. Prezentuje się wyjątkowo. Dobra wiadomość jest taka, że każdy może mieć cząstkę domu Björk w swoich wnętrzach. Klaus Haapaniemi wprowadził do sprzedaży tapety i poduszki pokryte wzorem Black Lake. Z kolei we wspomnianej galerii Lokal w Helsinkach są sprzedawane na wyłączność szale i saszetki w ten wzór.
Photo: © Anna Oporska/Learning from Hollywood
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…
View Comments
Wyglądają nieźle, ale moim zdaniem najlepiej sprawdziłyby się w jakichś stylowych restauracjach, a nie w domu. Przynajmniej nie w moim - za bardzo wzorzyste.