“Jedz, módl się, kochaj” to filmowa podróż po trzech kontynentach. Główna bohaterka z Nowego Jorku wyrusza do Włoch, następnie Indii, by zakończyć swoją roczną podróż na Bali. W każdym z tych miejsc trafia do różnych mieszkań. Wszystkie są niepowtarzalne, choć znacząco różnią się standardem i stylem. Zobaczmy je wszystkie.
“Jedz, módl się, kochaj” to film oparty na bestselerowej książce Elizabeth Gilbert o tym samym tytule. Autorka opisała w niej samą siebie. Zagubiona po rozwodzie, szybko wpadła w nowy związek z młodszym aktorem. Wciąż jednak czuła wewnętrzny niepokój, jakby zgubiła siebie i swoje miejsce w świecie. Dlatego podjęła radykalną decyzję. Postanowiła zrobić sobie roczną przerwę i wyruszyć w podróż. Zaczęła od Włoch, by później trafić do Indii, a na końcu jej wędrówki znalazło się Bali. Zgodnie z tytułem, w pierwszym miejscu na nowo odkrywała uroki jedzenia, w drugim szukała duchowego ukojenia, a w ostatnim nieoczekiwanie znalazła miłość. Film ze wspaniałą Julią Roberts w roli głównej jest barwną adaptacją tej historii.
W każdym z odwiedzanych miejsc główna bohaterka musiała znaleźć dla siebie lokum. Od Nowego Jorku, przez Włochy, po Balii trafia do ciekawych i różnorodnych mieszkań. Każde jest inne, każde warte uwagi.
Na początku swej wędrówki Liz Gilbert mieszka w Nowym Jorku razem z mężem. Ich wspólne mieszkanie widzimy jednak tylko w krótkich przebłyskach. Nie na tyle długo i wyraźnie, aby przyjrzeć mu się wystarczająco dobrze. Jednak na nowojorskim etapie historii mamy szansę zajrzeć do dwóch innych bardzo ciekawych mieszkań na nowojorskim Brooklynie. W pierwszej kolejności należy wspomnieć o domu najlepszej przyjaciółki naszej bohaterki. Delia (Viola Davis) jest posiadaczką domu przekształconego z dawnego budynku straży pożarnej. Jest to efektowny i klimatyczny gmach, w którym historia styka się ze współczesnością. Gdy Elizabeth rozstaje się z mężem znajduje tam kąt dla siebie.
Drugie nowojorskie mieszkanie warte odnotowania z filmu “Jedz, módl się, kochaj” należy do młodego kochanka Elizabeth, Davida (James Franco). Jako aspirujący aktor mieszka w skromnym lokum na Brooklynie. Nie można mu jednak odmówić uroku. Tutaj również mamy ściany z czerwonej cegły i charakterystyczne dla Nowego Jorku detale architektoniczne.
Kolejnym przystankiem na drodze Elizabeth były Włochy. Wyjechała do Rzymu i tam wynajęła dla siebie mieszkanie w starej kamienicy. Jest to ciekawa odmiana po nowojorskich apartamentach. Tutaj bowiem warunki dalekie są od luksusowych.
Kolejna radykalna zmiana scenerii. W następnym etapie swojej podróży Elizabeth udaje się do Indii, gdzie ma nadzieję, zgłębić duchową stronę swojego życia. Przybyła by spotkać się z guru – mistrzem duchowym, kobietą, którą przedstawił jej David. Tutaj ma swój aśram, w którym Liz zamieszkała. Pod względem wnętrzarskim senso stricte być może nie ma tu zbyt wiele interesujących przestrzeni. Miejsce to jednak pozwala poczuć miejscowy koloryt, odmienność indyjskiej kultury.
Ostatnim przystankiem na drodze Elizabeth jest Bali. Była tu już wcześniej, zatem nie jest jej obca wyspiarska estetyka. Wynajmuje jeden z domków dla turystów w duchu miejscowej architektury. Są to otwarte, lekkie, drewniane konstrukcje. Ściany są bardziej umowne, co daje poczucie bycia cały czas na zewnątrz. Przy samym domku stoi świątynia do medytacji.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…