„Prawdziwa historia”: inspirujące wnętrza z nowego filmu Romana Polańskiego

„Prawdziwa historia” to najnowszy film Romana Polańskiego. Wykazuje on sporo podobieństw do jednego z wcześniejszych thrillerów reżysera – „Autora widmo”. Chodzi nie tylko o pokrewieństwo fabularne, ale także w podejściu do aranżacji wnętrz. Domy odgrywają tu bowiem równie ważne role co aktorzy.

 

„Prawdziwa historia” nie należy do moich ulubionych filmów Romana Polańskiego. Wręcz uważam, że należy do najsłabszych w jego dorobku. Największym problemem jest przewidywalna i szyta grubymi nićmi fabuła, która trzyma się jedynie dzięki dobrej grze aktorskiej Evy Green. „Prawdziwa historia” to opowieść o pisarce, w którą wcieliła się Emmanuelle Seigner. Delphine właśnie wydała kolejną książkę i boryka się z kryzysem twórczym i życiowym. Partner, z którym i tak nie mieszka razem, musi wyjechać na kilka tygodni, a pomysł na nową książkę nie przychodzi. Wtedy w dość dziwnych okolicznościach Delphine poznaje swoją największą fankę (Green). Dziewczyna też jest pisarką i pojawia się wszędzie tam, gdzie jej idolka. Jak się możecie domyślać, taka znajomość nie może doprowadzić do niczego dobrego. Porównania do „Missouri” Stephena Kinga, niech mówią same za siebie.


Choć fabuła „Prawdziwej historii” nie jest czynnikiem, dla którego warto pójść do kina, to filmowe wnętrza zdecydowanie są. Thriller Polańskiego wyróżniają świetnie zaprojektowane dwa paryskie mieszkania i wiejski dom. Od wszystkich trudno wręcz oderwać wzrok.

Prawdziwa historia: paryskie mieszkanie Delphine

Główna bohaterka „Prawdziwej historii” jest odnoszącą wielkie sukcesy pisarką. Każda jej nowa książka jest sensacją. Nie dziwi więc fakt, że stać ją na olśniewające, duże mieszkanie w dobrej dzielnicy Paryża. Już sama lokalizacja w starej kamienicy przekłada się na jego charakter. Mamy drewniane podłogi i ściany ze sztukateriami, które dodają pomieszczeniom elegancji i stylu. Żeby jednak wnętrza nie miały zbyt klasycznego wyrazu, pomalowano je w delikatnym, wyszukanym odcieniu szarości. Dzięki temu uzyskano połączenie w idealnych wręcz proporcjach nowoczesności z tradycją.

Styl mieszkania Delphine trudno jednoznacznie zdefiniować. Miesza się w nim francuski szyk, nienarzucająca się nowoczesność i międzynarodowy design w najlepszym wydaniu.

Nie wszystkim pokojom mamy szansę przyjrzeć się w takim samym stopniu. Najczęściej Polański zabiera widzów do salonu głównej bohaterki „Prawdziwej historii”, który jest jednocześnie jej gabinetem. Do pomieszczenia przylega jadalnia, do której prowadzą przeszklone drzwi ze szprosami. Ich obecność dodaje wnętrzom przestronności, lekkości i świetlistości, ale też i odrobinę szyku.

Oś salonu wyznacza kominek w pięknej marmurowej oprawie. Ściana wokół niego została zabudowana półkami, podobnie jak ściana na przeciwko. W pokoju jest kilka swobodnie rozstawionych mebli – niska sofa, fotele rodem z lat 60., przeszklone stoliki i konsolki. Istotną rolę odgrywa eklektyczne oświetlenie – lampa stołowa Henningsena czy lampki biurkowe Artemide. Dominacja europejskich marek jest doskonale widoczna i znamienna.

Pod francuskim oknem znajduje się biurko Delphine i jednocześnie jej gabient. To właśnie tu powstają jej książki. Biurko ma prostą konstrukcję i skandynawski rodowód. Ustawiono przy nim krzesło zaprojektowane przez Arne Jacobsena, Series 7. To klasyczny model, pozbawiony krzykliwości. Podobnie zresztą w całym mieszkaniu nie znajdziemy ostentacyjnego wzornictwa. Wręcz przeciwnie. Lokatorka preferuje solidny i dyskretny design o ponadczasowym charakterze.

Poza salonem mamy szansę zajrzeć do sypialni Delphine, w której znalazło się miejsce jedynie na łóżko i szafę w zabudowie.

Na koniec możemy zajrzeć jeszcze do jadalni oraz pokoju syna Delphine, w którym tymczasowo nocuje Elle.


Prawdziwa historia: mieszkanie Elle

W filmie „Prawdziwa historia” widzimy jeszcze jedno mieszkanie należące do Elle, czyli nowej znajomej Delphine. Ma ono jednak zupełnie inny charakter niż to należące do głównej bohaterki. Jest ultranowoczesne, efektowne, szykowne, ale i bezosobowe. Jak się później okazało, choć znakomicie oddawało osobowość Elle, to nawet nie należało do niej.

Każdy element wystroju został starannie dobrany i zaaranżowany, nie pozostawiając miejsca na przypadek. Otwarte przestrzenie łączą te same wykończenia ścian, podłogi i meble. Większość sprzętów jest czarna, silnie odcinając się na tle jasnodrewnianych ścian.

Mieszkanie Elle poznajemy, gdy zaprasza Delphine na urodzinową kolację. Efektownie nakryty stół i apetyczne potrawy wyglądają niemal jak w restauracji.

Prawdziwa historia: piękny dom ze złym lokatorem

Ostatnim wnętrzarskim bohaterem filmu Polańskiego jest dom na wsi oddalony od innych zabudowań, który należy do partnera Delphine. To tu oboje przyjeżdżają, żeby uciec od świata i wypocząć. Także tu pisarka zabiera swoją znajomą, która ma jej pomóc w rekonwalescencji po złamaniu nogi. Od pozostałych mieszkań wyraźnie się wyróżnia – jest rustykalny, naturalny, wiekowy. To typowy wiejski, francuski dom. Ma kilka wejść i rozciąga się horyzontalnie. Jest kryty strzechą i ma w sobie „chropowatość” wynikającą z upływu czasu.

Najwięcej czasu bohaterki spędzają w kuchni. Widzimy w niej stary drewniany stół i meble będące tu od lat. Uzupełnione zostały o kilka nowszych sprzętów, głównie AGD, które świadczą o tym, że wciąż toczy się tu życie.

Obok kuchni nieco lepiej poznajemy sypialnię Delphine. Można się do niej dostać zarówno przez salon, jak i z zewnątrz. Tu także znajdziemy nierówne ściany i stare meble. Szczególnie wzrok przyciąga łóżko o rzeźbionym, drewnianym zagłówku.

W pokoju Delphine ma biurko, przy którym spisuje pomysły na nową książkę w niewielkich notatnikach.

Wszystkie wnętrza w „Prawdziwej historii” to bohaterowie sami w sobie. Są doskonale skomponowane i przemyślane. Mają odrębny styl, są unikalne i co najważniejsze autentyczne. Czuje się, że toczy się w nich prawdziwe życie. Po raz kolejny przekonaliśmy się, że Roman Polański przywiązuje ogromną wagę do otoczenia, w których umieszcza swoich bohaterów. Wystarczy wspomnieć filmy takie jak „Dziecko Rosemary”, „Rzeź” czy wspomniany już na wstępie „Autor widmo”. W każdym z tytułów znajdziemy mnóstwo wnętrzarskich inspiracji.

 


 

W STYLU MIESZKANIA DELPHINE:

1. Regał na książki, Dutch Bone. 2. Plakat w ramie Paris Karte, Photolini. 3. 3-osobowa sofa Abigail, Westwingnow. 4. Lampa biurkowa Tolomeo, Artemide. 5. Krzesło Series 7, Fritz Hansen. 6. Biurko w stylu skandynawskim. 7. Pikowana satynowa narzuta, Alexandre Turpault.

Anna Oporska

Z wykształcenia historyczka sztuki oraz redaktorka. Zawodowo piszę o designie, wnętrzach, filmach i podróżach. Współpracowałam z czterykaty.pl, domosfera.pl, „Czas na Wnętrze”, Onet.pl, Allegro.pl. Jestem też „opowiadaczem”. Zdobyłam wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Prelegentów Filmowych.

Recent Posts

Garderoba Beth z serialu „Yellowstone”. Styl country w nowoczesnym wydaniu

Beth Dutton to najwyrazistsza bohaterka serialu "Yellowstone". Córka największego ranczera z Montany mówi co jej…

2 godziny ago

Ranczo z serialu „Yellowstone” istnieje naprawdę. Dom z bali imponuje

Serial "Yellowstone" pokochali widzowie na całym świecie. Rodzinny dramat z wielkimi interesami i polityką w…

3 dni ago

Domy z bali wracają do łask. Na czym polega ich fenomen?

Domy z bali kojarzą się z czymś naturalnym i pierwotnym zarazem. Te współczesne są już…

3 tygodnie ago

3 niezawodne sałatki na grilla. Proste smaczne i uniwersalne

Podstawą grillowego menu są różnego rodzaju mięsa i kiełbasy. Jednak na piknikowym stole nie powinno…

4 tygodnie ago

Gdzie kręcono serial „Yellowstone”?

Hitowy serial "Yellowstone" z Kevinem Costnerem w roli głównej opowiada o współczesnej rodzinie kowbojów. Duttonowie…

1 miesiąc ago

Kuchnia-laboratorium i barbicore w serialu „Lekcja chemii” z Brie Larson

Serial "Lekcja chemii" z Brie Larson w roli głównej to wciągająca opowieść o chemiczce, która…

1 miesiąc ago