Film „P.S. Kocham cię” z Hilary Swank i Gerardem Butlerem podbił serca publiczności. W zabawny i zarazem wzruszający sposób opowiada o utracie ukochanej osoby. Jego akcja rozgrywa się między Nowym Jorkiem a Irlandią. W tym pierwszym miejscu główni bohaterowie mają mieszkanie. Przyjrzyjmy mu się z bliska.
To co przesądziło o sukcesie filmu „P.S. Kocham cię” to ani oryginalny scenariusz, unikatowa historia czy świetna gra aktorska (w każdym z tych aspektów można mieć zastrzeżenia). Kluczem do sukcesu okazały się dobrze wykreowany ciepły nastrój i doskonałe zbilansowanie smutku z humorem. Można się na „P.S. Kocham cię” wzruszyć i uśmiać. A film opowiada historię Holly (Hilary Swank), która właśnie została 30-letnią wdową. Jej mąż – Irlandczyk Gerry (Gerard Butler) – zmarł na raka. Para tworzyła namiętny, trwały i pełen miłości związek. Po odejściu męża Holly stara się uporać ze startą i na nowo odnaleźć w życiu. Nie jest to łatwe, gdyż Gerry nie daje o sobie zapomnieć. Młoda wdowa nie radzi sobie w nowej rzeczywistości, na długo zaszywa się w swoim mieszkaniu i odcina od rodziny oraz znajomych. Dom, choć nie do końca taki, jaki sobie wymarzyła, jest jednak w tej szczególnej chwili dla niej azylem. Jego przytulne wnętrza współtworzą ciepły klimat filmu.
Przeczytaj także: Wnętrza w stylu nowojorskim podpatrzone w filmach
Holly i Gerry mieszkają w niewielkim, jak na amerykańskie standardy, mieszkaniu w nowojorskim Chinatown. Ich lokum znajduje się na piątym piętrze w kamienicy bez windy. Holly nie ukrywa od samego początku, że marzy jej się większe mieszkanie, a obecne powstrzymuje ją przed podjęciem ważnych życiowych decyzji, jak posiadanie dzieci. Mimo to już na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że jest to mieszkanko bardzo ciepłe, przytulne i z osobowością. Panuje w nim lekki chaos, co dobrze oddaje charakter głównej bohaterki, ale też nie brakuje w nim kreatywnych rozwiązań. Trzeba bowiem dodać, że małżonkowie zmagali się z problemami finansowymi. Dlatego Holly włożyła nieco własnej pracy, żeby je upiększyć.
Mieszkanie bohaterów filmu „P.S. Kocham cię” ma klasyczne wnętrza w stylu nowojorskim z domieszką różnorodnych elementów. Pokoje mają układ amfiladowy. Najpierw wchodzimy do niewielkiego przedpokoju, następnie do kuchni, która od salonu oddzielona jest pięknie zdobionym kolumnowym przejściem. Z salonu już prosta droga do sypialni, do której przylega łazienka. Pomieszczenia są wysokie i mają dekoracyjne, pomalowane na biało elementy stolarskie – framugi drzwi, kolumny, lamperie, osłony na grzejniki. Podobne można zobaczyć w mieszkaniu głównej bohaterki filmu „27 sukienek”. Jest to bardzo typowe rozwiązanie w starszych nowojorskich wnętrzach. To z miejsca dodaje im szyku i elegancji.
Przeczytaj także: „27 sukienek”: Mieszkanie singielki na Manhattanie
Pomieszczeniem, który w filmie widzimy najmniej jest kuchnia. W niektórych tylko scenach mamy widok na białe meble kuchenne. Lepiej mamy szansę się przyjrzeć salonowi i sypialni.
Salon bohaterów „P.S. Kocham cię” ma szare ściany i sporo mebli. Na „wejściu” stoi składany stół kuchenny. Jest to dość stary, wysłużony model. Dalej mamy centralnie usytuowaną szarą sofę, a przy niej stolik kawowy, dwa fotele i szezlong. Mamy tam też wbudowane regały, pianino, niewielkie miejsce do pracy oraz ciemną komodę na rzeczy Gerry’ego. Komoda stoi przy ścianie, po jej drugiej stronie jest identyczna komoda z tym, że biała i z kwiatowymi motywami, jak się możemy domyślać namalowanymi przez Holly.
W salonie jest kilka rzeczy, na które warto zwrócić uwagę. Pierwsza z nich to kryształowy żyrandol z kolorowymi szkiełkami. Stanowi on eklektyczny dodatek do dość jednorodnego stylistycznie wnętrza. Ciekawie prezentuje się także stolik kawowy. Ma on dwa blaty, z których dolny jest szczelnie pokryty grubymi białymi świecami. Górny blat w środkowej części jest przeszklony, dzięki czemu dobrze widzimy świece. Ostatni element warty uwagi to kolorowe poduszki, którymi Holly ożywiła szarą sofę. Czerwone poduszki to w zasadzie najmocniejszy akcent kolorystyczny tego wnętrza.
Salon od sypialni oddzielają przesuwane drzwi – dobre rozwiązanie do niewielkich przestrzeni. Sypialnia to moje ulubione pomieszczenie w tym mieszkaniu. Oczywiście głównym jej elementem jest łóżko, z metalowym, dekoracyjnym zagłówkiem. Jest on bardzo kobiecy w wyrazie. Ściana za łóżkiem jest ceglana. Cegła została pomalowana na biało, jednak w wielu miejscach farba się przetarła i widać czerwień cegły. Daje to ciekawy, dość malowniczy i nieco industrialny efekt. Na tej ścianie Holly nakleiła czarne naklejki ścienne o formach roślinnych. To kolejny z jej autorskich dodatków do tego mieszkania.
Ważnym elementem sypialni są również tkaniny. Na łóżku piętrzą się poduszki, które na noc Holly rzuca na tapicerowane siedziska pod oknami. Mamy też delikatne firanki, dywan w kwiaty podobne do tych na ścianie i w końcu pościel. Wszystkie tkaniny są utrzymane w zbliżonych beżowo-brązowych tonach.
Mówiąc o sypialni, nie można nie wspomnieć o szafie Holly. Jest to prawdopodobnie najlepiej zorganizowane miejsce w całym mieszkaniu. We wnękowej szafie Holly trzyma swoje ubrania, a w wolno stojącej buty. Żeby wszystko pomieścić, na drzwiach szafy po wewnętrznej stronie zawieszono dodatkowy organizer. Są to o tyle ważne szczegóły, że bohaterka „P.S. Kocham cię” w końcu odkrywa w sobie powołanie do projektowania obuwia.
Wydaje się, że zanim to nastąpiło polem artystycznego działania dla Holly było właśnie mieszkanie. Jest ono pełne rozmaitych przedmiotów – zdjęć, obrazków, dekoracyjnych obiektów, które nadają mu artystycznego posmaku. To co jeszcze je personalizuje to irlandzkie akcenty, przypominające o pochodzeniu Gerry’ego i w końcu pamięć o Gerrym właśnie. Holly urządza w salonie jego ołtarzyk i nie jest w stanie rozstać się z jego rzeczami.
„P.S. Kocham cię” to film, który bardzo dobrze się ogląda. Akcja toczy się szybko, a momenty wzruszeń nie przytłaczają. Mieszkanie głównych bohaterów dodatkowo współtworzy ciepłą atmosferę. Podobnie jak dla Holly, tak i dla widzów staje się przyjaznym azylem. Może i urządzonym bez wielkich funduszy i designerskich sprzętów, ale na pewno z pomysłem.
W STYLU MIESZKANIA HOLLY I GERRY’EGO:
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…
View Comments
Myślę, że narzekałbym jak Holly mieszkając w takim miejscu, jednak mieszkanie ma swój urok :)