Właśnie poznaliśmy oscarowe nominacje. Choć wyobraźnię wszystkich najbardziej zaprząta, która produkcja dostanie Oscara za film roku i którzy aktorzy zostaną wyróżnieni, mnie najbardziej interesują nominowani w kategorii Najlepsza scenografia. Warto przyjrzeć się im bliżej.
Oscary, jak co roku, pobudzają wyobraźnię milionów. To w końcu najbardziej znana nagroda filmowa na świecie. Spekulacje, kto zostanie nominowany, a kto nie, toczą się na wiele miesięcy przed faktycznym głosowaniem Akademii. Teraz, gdy już znamy finalistów oscarowego wyścigu, uwaga publiki skupia się na kilku, uznawanych za najważniejsze, kategoriach oraz na tym, który film dostał najwięcej nominacji. Moją uwagę natomiast najbardziej zaprzątają dwie kategorie – Najlepsza scenografia i Najlepsze kostiumy. Dziś przybliżę wam nominowane filmy do tej pierwszej. A w gronie wyróżnionych za scenografię znalazło się pięć filmów: „Piękna i Bestia”, „Blade Runner 2049”, „Czas mroku”, „Dunkierka” i „Kształt wody”.
Przeczytaj także: Oscary 2018: Nominowani w kategorii „Najlepsze kostiumy”
W zeszłym roku Oscara za Najlepszą scenografię otrzymał musical „La la Land”. W kategorii tej rywalizował z „Ave, Cezar!”, „Nowy początek”, „Pasażerowie” i „Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć”. Śledząc nominacje z jeszcze wcześniejszych lat, można zauważyć, że rzadko są nominowane filmy, których akcja dzieje się współcześnie. Zazwyczaj doceniane są filmy historyczne, fantastyczne bądź science fiction. Osobiście uznaję to za pewną słabość Akademii w tej konkretnej dziedzinie. Niemniej poznajmy lepiej tegorocznych nominowanych.
Aktorska wersja słynnej animacji Disneya była jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów minionego roku. W Bellę wcieliła się Emma Watson, a scenografią zajęła się Sarah Greenwood, która ma zdecydowanie największe szanse na tegorocznego Oscara. Dlaczego? Bo ma aż dwie nominacje za scenografię. Drugą dostała za film „Czas mroku”, o którym będzie poniżej. Greenwood w poprzednich latach była nominowana czterokrotnie, jednak statuetki nie dostała nigdy. Jest specjalistką od filmów historycznych („Anna Karenina”, „Duma i uprzedzenie”, „Pokuta”). W „Pięknej i Bestii” musiała stworzyć nie tylko scenografię odpowiadającą określonemu okresowi z przeszłości, ale też na poły fantastyczną i pasującą do animowanego pierwowzoru. Trzeba przyznać, że z tego zadania wywiązała się fantastycznie. Świat, jaki wykreowała, jest niezwykle uwodzicielski.
Na ten film czekali wszyscy fani „Łowcy androidów” Ridleya Scotta. Od wydarzeń przedstawionych w tamtym filmie minęło 30 lat. Jest rok 2049, teraz tytułowym łowcą jest oficer K (Ryan Gosling). Chce on ocalić istniejący porządek i potrzebuje do tego pomocy niezawodnego Harrisona Forda. Jesteśmy więc w świecie przyszłości, i taki świat musiał wykreować Dennis Gassner. Scenograf nie jest debiutantem na oscarowej imprezie. Był nominowany już sześć razy, a statuetkę odebrał raz za film „Bugsy”. W ostatnich latach natomiast jest niemal wyłącznym scenografem Jamesa Bonda. Jednak podczas gdy większość jego dotychczasowych filmów działa się w czasach współczesnych, bądź w przeszłości, tak „Blade Runner 2049” to rasowe science fiction. Gassner zdecydowanie podołał zadaniu. Każda kolejna sceneria jest bardziej przejmująca od poprzedniej. Słowo epickie, jak najbardziej jest tu na miejscu.
Ten film to dramat historyczny pokazujący początki II wojny światowej. Gdy Hitler podbija kontynentalną Europę, Wielka Brytania musi podjąć kluczowe decyzje. Żaden wybór nie będzie łatwy, ani przyjemny, ale na pewno dalekosiężny w skutkach. W którą stronę pójdzie Winston Churchill? Choć wszyscy znamy historię, to film ten ogląda się jak dreszczowiec. Tym razem Sarah Greenwood wykreowała ciężkie w wyrazie, ale i pełne świetności angielskie wnętrza z końca lat 30. XX wieku. Z jednej strony widzimy poważne gabinety rządowe, a z drugiej prywatne przestrzenie brytyjskiego premiera. Współtworzą one gęstą atmosferę całego filmu.
„Dunkierka” to podobnie jak „Czas mroku” film osadzony w realiach II wojny światowej. A konkretniej, odtwarza operację ewakuacji ok. 400 tys. żołnierzy walczących po stronie aliantów z plaży w tytułowym mieście Dunkierka. Ta gigantyczna operacja przebiegała w dramatycznych okolicznościach, zginęło wówczas ok. 40 tys. ludzi. Film stara się jak najwierniej zrekonstruować tamte wydarzenia. Reżyserowi, Christopherowi Nolanowi zależało na autentyzmie. Dlatego Nathan Crowley musiał wiernie odtworzyć nie tylko wygląd okupowanej Dunkierki, ale także okrętów wojennych, łodzi podwodnych, samolotów brytyjskich i w końcu brytyjskiego nabrzeża. Znakomicie udało mu się osiągnąć to, czego Nolan od niego oczekiwał.
Film w reżyserii Guillermo del Toro to baśń dla dorosłych. „Kształt wody” rozgrywa się w konkretnym czasie historycznym, na początku lat 60., w czasie trwania zimnej wojny. Główna bohaterka, Eliza, pracuje w pilnie strzeżonym laboratorium, gdzie trwają prace, które mogą odmienić losy świata. Co dokładnie tam się dzieje? To już trzeba zobaczyć na własne oczy. Jedno jest pewne, laboratorium wygląda fantastycznie. Scenograf Paul D. Austerberry z jednej strony odtworzył stylistykę lat 60., z drugiej wykreował zupełnie nową rzeczywistość. Łącząc te dwa porządki, stworzył scenografię zarazem swojską, znajomą, jaki nierealną. To jeden z tych filmów, gdzie każdy kadr jest niespodzianką.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…
View Comments
Moja faworytka to zdecydowanie Sarah Greenwood. Mam też faworyta w kategorii „FIlm animowany” ale to już zupełnie inna bajka :)