Urządzając mieszkanie, często zapominamy o detalach – tych tylko pozornie drobnych rzeczach, które potem przesądzają o końcowym wyglądzie i funkcjonalności pomieszczeń. Wśród takich detali jest osprzęt elektryczny – gniazda i łączniki, z których korzystamy w zasadzie bez przerwy. Są one ważniejsze niż mogłoby się wydawać.
Wiele osób traktuje dobór osprzętu elektrycznego po macoszemu, nie przykładając do niego zbytniej uwagi. Tymczasem nie dość, że są w widocznych miejscach na ścianie, to jeszcze korzystamy z nich nieustannie – zapalając światło w pokoju czy podłączając ładowarkę do kontaktu. Do gniazd podłączone są wszystkie urządzenia elektryczne w domu, a jest ich niemało, począwszy od telewizora, przez lodówkę, po ekspres do kawy, o wywołanej już ładowarce nie wspominając. Do tego liczba rozmaitych sprzętów rośnie lawinowo. Bagatelizując więc znaczenie osprzętu elektrycznego, bagatelizujemy niemal każdy aspekt codziennego funkcjonowania. Warto jeszcze dodać, że to właśnie takie detale, jak gniazda i łączniki, tworzą styl wnętrza i uwypuklają jego charakter. Wybieramy je na lata, warto więc pochylić się nad tym zagadnieniem nieco dłużej, tym bardziej, że o błąd nietrudno.
W domach i mieszkaniach starszych niż dwudziestoletnie na pomieszczenie przypadało średnio 1-2 gniazd elektrycznych. Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat we wnętrzach zaczęło się pojawiać coraz więcej sprzętów zasilanych na prąd. Dlatego niegdyś optymalna liczba gniazd, dziś jest już nie wystarczająca. Ile ich zatem powinno być?
Planowanie lokalizacji łączników i gniazd elektrycznych powinniśmy zacząć już na etapie projektowania mieszkania lub jeszcze przed remontem, tak by podczas rozkładania instalacji elektrycznej wiedzieć, jaki będzie plan pomieszczenia, wystrój oraz do czego będzie przeznaczone. Inaczej rozplanujemy gniazda elektryczne w kuchni czy w łazience
– radzi Tomasz Niedziela, kierownik Działu Konstrukcji Produktu OSPEL S.A.
Zatem odpowiedź na pytanie, jaka liczba gniazd jest optymalna, dla każdego będzie inna. Tomasz Niedziela wskazuje zalecenia, które warto wziąć pod rozwagę:
→ Gniazda w kuchni – najmniej to pięć, najlepiej z uziemieniem i przesłoną torów prądowych. Należy pamiętać, że w kuchni są stale podłączone sprzęty: lodówka, okap, zmywarka czy listwa świetlna. Powinno się przewidzieć również gniazda dla urządzeń, których używamy niemal codziennie: mikrofalówka, ekspres do kawy, czajnik elektryczny, toster czy mikser.
→ Gniazda w łazience – tu wystarczą dwa gniazda z uziemieniem do podłączenia suszarki czy maszynki do golenia i jedno gniazdo z uziemieniem do podłączenia pralki. Wybierając gniazda do łazienki, należy zastosować te z oznaczeniem IP44 (bryzgoszczelne). Optymalna wysokość montażu gniazda to 1,4 m od podłogi, natomiast odległość od źródła wody dzielimy na trzy strefy:
I strefa – najbliżej źródła wody – w tej strefie minimalny poziom ochrony to IP-44, jednak zalecany wyższy niż IP-44
II strefa – do 0,6 m zalecany poziom ochrony to IP-44
III strefa – powyżej 0,6 m nazywana jest bezpieczną
→ Gniazda w salonie – można zastosować zasadę jednego gniazda na każde 5 m kw. W miejscu, gdzie będziemy podłączać sprzęt RTV warto przewidzieć 4, a nawet 6 gniazd, możemy tu skorzystać z możliwości jakie daje nam zastosowanie ramek wielokrotnych oraz gniazd RTV-SAT i gniazd głośnikowych, gniazd potrójnych EURO czy gniazd antenowych.
→ Gniazda w sypialni – zakłada się, że w sypialni powinno znaleźć się co najmniej jedno podwójne gniazdo elektryczne na każde 5 m kw. powierzchni. Należy wziąć pod uwagę rozmieszczenie mebli oraz pamiętać również o zachowaniu odległości od kaloryfera. Warto także pamiętać o zamontowaniu gniazda lub gniazda z ładowarką USB w pobliżu łóżka/szafki nocnej, tak by bez problemu móc podłączyć lampkę nocną czy ładowarkę.
→ Gniazda w przedpokoju – minimum jedno gniazdo w miejscu umożliwiającym podłączenie odkurzacza.
Jak z powyższego zestawienia wynika, inne gniazda są rekomendowane do kuchni i łazienki, a inne do sypialni. Jeszcze inne natomiast powinno się stosować w pokojach dziecięcych, ale też tych gdzie najmłodsi często urzędują. Tam rekomenduje się zainstalowanie modeli ze specjalnymi przesłonami torów prądowych. Wówczas dzieci są chronione przed porażeniem, nie są w stanie bowiem wcisnąć niczego do środka, jak długopisu czy kredki.
Jak widać powyżej, suma wszystkich gniazd w mieszkaniu może się okazać całkiem spora, a mamy jeszcze przecież do tego łączniki. Te są zazwyczaj w widocznym miejscu ściany, tuż przy wejściu do pomieszczenia. Już z tego faktu osprzęt elektryczny staje się ozdobą ściany – zauważa Anna Myca, specjalista ds. promocji marki OSPEL S.A. Oznacza to, że jego estetyczna warstwa musi się wpisywać w trendy panujące w wystroju wnętrz w ogóle. Dlatego w jego designie wykorzystywane są choćby nowe materiały.
Aby podążać za trendami i dopasować osprzęt do coraz to bardziej wyszukanych wnętrz, potrzeb architektów i klientów w naszej ofercie znajdują się produkty wykonane są ze szkła, metalu (szczotkowanego i tradycyjnego), stal-inox, drewna czy kamienia
– mówi Anna Myca i dodaje:
Oferujemy minimalistyczne formy, które niemal wtapiają się w ścianę, klasyczne wzory w lubianej bieli czy ecru, przez produkty z naturalnych materiałów, aż po ramki w intensywnym i energetycznym kolorze.
Można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że czasy jednakowych, bezosobowych gniazd i łączników bezpowrotnie minęły. Oferta marki OSPEL S.A. jest tego najlepszym dowodem. Seria Karo ma do zaoferowania aż dziesięć kolorów ramek, w tym takie jak czekoladowy, limonkowy, wenge czy burgund. Z kolei w serii Sonata znajdziemy modne szklane ramki w kolorze śliwki lub limonki. Jeśli komuś nie wystarczą kolory ramek, może skorzystać z modułów podświetlenia, które w serii Aria występują aż w siedmiu kolorach.
Istotną kwestią jest kolor osprzętu elektrycznego. Przez lata królowały białe łączniki i gniazda. Biel jest z pewnością dobrą bazą. Szeroka oferta rynkowa ułatwia też dobranie osprzętu niemal idealnie do dowolnego koloru ściany. Warto jednak pamiętać, że możemy zestawić te dwie powierzchnie na zasadzie kontrastu, np. ciemny łącznik na jasnej ścianie. Inna opcja to zestawienie dwóch zbliżonych tonalnie odcieni. Możliwości jest wiele. Kluczowa jest ogólna kolorystyka pomieszczenia, jak i jego styl. Dobrze jest jednak wyjść poza schematy i zdecydować się np. na metaliczny blask stalowej ramki.
Gdy już wiadomo, czym się kierować przy wyborze osprzętu elektroinstalacyjnego do mieszkania, warto wiedzieć jakich błędów unikać. A tych, jak się okazuje mona popełnić całkiem sporo. Wiele osób chociażby przedkłada estetykę nad funkcjonalność i rezygnuje z niektórych kontaktów. „Nie zawsze warto rezygnować z kolejnego czy podwójnego gniazda na rzecz pojedynczego” – przekonuje ekspert. Najczęściej występujące błędy wylicza Tomasz Niedziela, kierownik Działu Konstrukcji Produktu OSPEL S.A.:
Temat osprzętu elektrycznego jest naprawdę szeroki. Warto go zgłębić, żeby wykreować ciekawą i funkcjonalną aranżację wnętrza.
Podziękowania dla marki OSPEL S.A. za wsparcie merytoryczne.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…