Jeśli Łódź jest polską stolicą kina, to w Czechach miano to dzierżą Karlowe Wary. Uzdrowisko słynie nie tylko z malowniczego położenia i gorących źródeł, ale także jednego z najważniejszych europejskich festiwali filmowych. Zresztą kinowych tropów w tym mieście jest znacznie więcej.
Karlowe Wary to miasto w zachodnich Cechach, które olśniewa urodą. Położone wśród wzgórz jest największym czeskim uzdrowiskiem. Jakby uwodzicielskie krajobrazy, korzystny mikroklimat i wybujała architektura nie były wystarczającą rekomendacją, aby tu przyjechać, warto dodać, że Karlowe Wary są także czeską stolicą kina. Wszystko za sprawą Karlowarskiego festiwalu filmowego. Wydarzenie jest uznawane za najbardziej prestiżowy przegląd filmowy w Europie Środkowej. Choć idea festiwalu narodziła w pobliskich Mariańskich Łaźniach, to potem swą dalszą historię związał właśnie z tym miastem.
Przeczytaj także: Łódź filmowa. Przewodnik po Łodzi dla kinomanów
Pierwsza edycja festiwalu filmowego odbywała się w roku 1946, w Mariańskich Łaźniach, rok później festiwal przeniósł się już do Karlowych Warów. Czemu wybór padł akurat na te miasta? Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Być może ówczesne czechosłowackie władze chciały zwrócić uwagę na turystyczne walory regionu, które są niezaprzeczalne. Do tego oba miasta z dopiero co skończonej wojny wyszły obronną ręką. Zresztą Karlowe Wary już wcześniej przyciągały sławy tego świata. Uzdrowisko słynęło nie tylko ze źródeł, ale i z luksusowych hoteli i szykownych butików. Wydaje się, że miało wszystko, co mogłoby przyciągać filmową śmietankę.
Przez pierwsze dwa lata na festiwalu pokazywano nie tylko czechosłowackie produkcje, ale też zagraniczne, w tym z USA, Wielkiej Brytanii czy Szwecji. Niestety to się szybko zmieniło po 1948 roku, kiedy władzę w kraju objęli komuniści. Festiwal w sposób nieuchronny stał się jednym z narzędzi propagandy. Przez kolejne dziesięciolecia, w zależności od kursu politycznego, reżim zacieśniał bądź rozluźniał kontrolę nad programem imprezy. W latach rozluźnienia politycznego na Festiwal filmowy w Karlowych Warach przyjeżdżali zachodni twórcy i zaczęto pokazywać produkcje z krajów „Trzeciego świata”, które w połowie zeszłego stulecia cieszyły się dużą popularnością. Niestety później imprezę zaczęto organizować co dwa lata, a jej program mocno okrojono.
Wszystko to się zmieniło wraz z upadkiem reżimu. Na festiwal w Karlowych Warach wróciły zagraniczne produkcje, a głównym kryterium doboru filmów były walory artystyczne. Od 1994 powrócono także do corocznej formuły festiwalu. Od tego czasu odbywa się on regularnie w pierwszej połowie lipca. Co roku w Karlowych Warach ma miejsce ponad 200 pokazów nowych filmów z całego świata. Najlepsze produkcje są nagradzane Kryształowymi Globusami. Centrum festiwalu stanowi hotel Thermal, ale projekcje filmowe odbywają się praktycznie w całym mieście.
Karlowe Wary słyną z wybujałej, eklektycznej architektury z końca XIX i początku XX wieku. Biorąc to pod uwagę, wybór centrum festiwalowego nieco dziwi. Hotel Thermal to bowiem modernistyczna budowla, wyglądająca wręcz jak obce ciało w tkance miasta. Został wybudowany w latach 1967-1976 wedle projektu małżeńskiej pary architektów – Věry Machoninová i Vladimíra Machonina. Na potrzeby tej konstrukcji zmieniono zabudowę całego odcinka ulicy. Gmach o betonowej konstrukcji ma 19 pięter i reprezentuje styl modernistyczny. Przylega do niego centrum kongresowe na 2000 miejsc. Zapewne właśnie owa sala przesądziła o wyborze tego miejsca na festiwalowe centrum. Jednak gwiazdy przybywające na festiwal znacznie chętniej meldują się w innym hotelu w mieście.
Większość gwiazd kina przybywających na Festiwal filmowy w Karlowych Warach na miejsce swojego noclegu wybiera Grandhotel Pupp. Jest to okazały gmach w stylu neobarokowym. Swą nazwę zawdzięcza rodzinie Puppów, która prowadziła w tym mieście interesy już od 1701 roku. Hotel w dzisiejszej formie powstał w wyniku przebudowy znajdujących się w tym miejscu mniejszych budynków na przełomie XIX i XX wieku. Za jego architekturę są odpowiedzialni znani wiedeńscy architekci, Ferdinand Fellner i Hermann Helmer. Zresztą zaprojektowali oni w Karlowych Warach znacznie więcej znanych obiektów.
Po przebudowie Grandhotel Pupp zasłyną z przepychu, do dziś zresztą należy do najsłynniejszych hoteli w całej Europie. Nic dziwnego, że to właśnie do niego ciągnęły i ciągną sławy tego świata. W Grandhotelu są kwaterowani honorowi goście Festiwalu filmowego w Karlowych Warach. Fakt ten postanowiono niejako przypieczętować pamiątkowymi tabliczkami z wygrawerowanym nazwiskiem danej gwiazdy umieszczanej w podjeździe na hotelowym dziedzińcu. Na tym zresztą filmowe powiązania Granhotelu Pupp się nie kończą.
Ze względu na unikatowe walory Karlowe Wary stanowią w zasadzie gotowy plener filmowy. Właśnie tu kręcono wiele czeskich i międzynarodowych produkcji. Wystarczy wspomnieć takie tytuły, jak „Róża Luksemburga” z Danielem Olbrychskim, „Ostatnie wakacje” z Gérardem Depardieu, „Niczego nie żałuję – Edith Piaf”, czy w końcu „Casino Royale”. Film o Jamsie Bondzie z Danielem Craigiem w roli głównej to najgłośniejszy tytuł ostatnich lat, który sprawił, że o Karlowych Warach znów zrobiło się głośno. Jako plenery wykorzystano wiele znanych miejsc w mieście, w tym powyżej opisany Grandhotel Pupp. Na ekranie widzimy zarówno jego fasadę jak i wnętrza. Przy czym sceny w kasynie kręcono już w Pradze.
W „Casino Royale” doskonale także widać słynną Zamkową Kolumnadę, a także Kolumnadę Młyńską czy Kolumnę św. Trójcy. Są to tak charakterystyczne miejsca, że trudno je pomylić z jakimikolwiek innymi. Nawet bez filmowych odniesień robią wielkie wrażenie. Warto przy tym wszystkim dodać, że w „Casino Royale” Karlowe Wary wcieliły się w fikcyjną miejscowość w Czarnogórze, w której miało być zlokalizowane tytułowe kasyno.
Dla zdecydowanej większości turystów przyjeżdżających do Karlowych Warów kino nie jest takim magnesem jak samo uzdrowisko, malownicze położenie i stylowa architektura. Centrum uzdrowiska wyznacza rzeka Tepla, wzdłuż której biegną dwie ulice. To one skupiają najważniejsze obiekty miasta. Trasę zwiedzania rozpoczyna wspomniany już Grandhotel Pupp. Stanowi on symboliczny początek zabytkowej części Karlowych Warów. Poniżej zebrałam kolejnych pięć najciekawszych miejsc, które warto zobaczyć w tym pięknym mieście:
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…