„Smak curry” to jedna z najlepszych produkcji z Indii ostatnich lat. Choć film jest silnie osadzony w specyficznej kulturze indyjskiej, to jego przesłanie pozostaje uniwersalne. Tutaj jednak zajmiemy się tym co specyficzne właśnie – jedzeniem, a konkretnie systemem jego dystrybucji, który stał się zaczątkiem fabuły.
Młoda gospodyni domowa Ila (Nimrat Kaur) chce na nowo rozbudzić uczucie w sowim mężu i przygotowuje wyjątkowy lunch, który chce mu wysłać do pracy. Posiłek pakuje w pojemnik zwany dabba i przekazuje go specjalnemu dostawcy dabbawala. Ten jednak myli się i dostarcza jedzenie komuś innemu – Saajanowi (Irrfan Khan), owdowiałemu urzędnikowi, który wkrótce wybiera się na emeryturę. Odkrywszy pomyłkę, następnego dnia Ila przygotowuje kolejny lunch, tym razem z liścikiem do nieznajomego. Saajan odpisuje. Tak zaczyna się korespondencja między bohaterami, która szybko staje się najjaśniejszym elementem ich egzystencji.
Punktem wyjścia całej historii stało się dostarczanie posiłków, a właściwie pomyłka w systemie dostawczym. Reżyser Rithes Batra uczynił tak nieco z przekory, gdyż do adresatów nie dociera tylko jeden na 16 milionów pojemników. Batra wiedział o tym doskonale, bezpośrednio poznał środowisko indyjskich dostawców żywności. Przez kilka miesięcy jeździł razem z nimi po Mumbaju, zbierając materiały do filmu dokumentalnego o dabbawala. Obserwując ich pracę z bliska, podróżując z nimi pociągami, zdał sobie jednak sprawę, że ma materiał na fabułę. Jak dokładnie wygląda ten system dostawczy?
System narodził się on ponad 120 lat temu w Mumbaju i rozwinął w tym mieście na niespotykaną nigdzie indziej skalę. Kobiety przygotowują w swoich domach tradycyjne posiłki i pakują w dabba. Jest to metalowe, rozkładane pudełko na lunch, umieszczane w specjalnym pokrowcu dla utrzymania ciepła.
Po przygotowany lunch o określonej porze przybywa dabbawala. Słowo to oznacza osobę, która niesie pudełko i przyjęło się na określenie całego systemu dostarczania dabba z jedzeniem z domów do miejsc pracy. Pudełka na lunch przechodzą przez tuziny rąk i podróżują wiele kilometrów na rowerach, w pociągach, a czasem na głowach dostawców. Dabbawala nic nie powstrzyma, ani korek, ani zła pogoda, aby o określonej porze wręczyć lunch. W ten sposób dostarczają ponad 200 tys. domowych posiłków dziennie.
Unikatowy system logistyczny dabbawala to wzór prostoty zarządzania i organizacji, który do dziś obywa się bez jakiegokolwiek wsparcia informatycznego. Do tego poziom analfabetyzmu wśród dostawców sięga 85 proc., więc o spisywaniu adresów i odbiorców też nie mam mowy. Mimo takich ograniczeń do pomyłek w dostawie nie dochodzi. A to dlatego, iż całą logistykę oparto na języku kodów – cyfr, liter, symboli i kolorów – za pomocą których oznaczane są pojemniki. Na przykład kolory oznaczają stację początkową, a numery stację końcową. Przemyślane wykorzystanie sieci kolejowych jest drugim czynnikiem sukcesu.
Pojemniki są dostarczane na stacje kolejowe już o 8 rano. W drodze są sortowane i przekazywane na właściwych stacjach kolejnym dabbawala, którzy pieszo bądź rowerem pokonują ostatni etap podróży. Po południu pojemniki wędrują tą samą drogą w odwrotnym kierunku. Wszystko idzie sprawnie dzięki odpowiedniej synchronizacji poszczególnych kurierów. Trzeba dodać, że dabbawala nie pracują w ramach firmy, a stowarzyszenia. Każdy z dostawców jest indywidualnym przedsiębiorcom. Stowarzyszenie ma jednak specjalnych pracowników, którzy w razie kłopotów dbają o dostarczenie posiłków. Chodzi tu o sytuacje awaryjne, jak wypadki. Taki pracownik nazywa się mukhadam.
Choć sam system dystrybucji obywa się bez technologii, to dabbawala mają już swoją stronę internetową i przyjmują zgłoszenia smsowo. Co ciekawe mieszkańcy Mumbaju wciąż chętnie korzystają z ich usług. Rynek ten rośnie od 5 do 10 proc. w skali roku.
Być może tajemnicą sukcesu tego fenomenu jest domowe jedzenie. Jak wiadomo w Indiach ceni się tradycyjną kuchnię. Do dabba trafiają przeważnie: curry, ciapata, trójkątne pierożki samosa, naleśniki dosa, panipuri, zupa z soczewicy oraz gotowane warzywa. To, że domowy indyjski posiłek ma wyjątkowy smak, doskonale pokazuje film „Smak curry”.
Nie tylko hollywoodzkie gwiazdy chronią swoją prywatność i dbają o to, by ich domy stanowiły…
Filmy młodzieżowe to jeden z najtrudniejszych gatunków filmowych. Opowiadają o młodych ludziach, nastolatkach, ale tworzą…
Seriale o bogaczach i życiu w luksusie cieszą się dużą popularnością. Okazuje się, że miliony…
Pola lawendy w okresie kwitnienia tworzą piękne fioletowe krajobrazy. To dla nich tysiące ludzi co…
Lawendowe pola to jeden z symboli Prowansji - słynnego regionu na południu Francji. Tworzą one…
W trakcie wakacji, gdy jest upalnie, a promienie słoneczne wyraźnie rozgrzewają naszą skórę, łatwo jest…