Categories: DESIGN

Płytki metro na ścianach. Co warto o nich wiedzieć, pomysły na ułożenie

Płytki typu metro, czyli subway, to absolutna klasyka w świecie kafelków. Mają prosty acz charakterystyczny kształt. Choć mają już status kultowych to fala ich popularności raz wzbiera, raz opada. Aż trudno uwierzyć, że zdobią ściany kuchni i łazienek na całym świecie już od przeszło stu lat.

Prostokątne, nieduże, jednokolorowe przypominające cegiełkę – to najprostsza definicja płytek metro. W oryginale nazywają się subway tiles i pochodzą ze Stanów Zjednoczonych. Są prawdopodobnie jednym z najszerzej rozpowszechnionych rodzajów płytek, które mają już status kultowych, mimo że zaczynały w podziemiu, i to dosłownie. Zgodnie bowiem z nazwą narodziły się na potrzeby nowojorskiego metra.


Krótka historia płytek metro

Płytki metro, tak jak wskazuje nazwa, są nierozerwalnie związane z metrem właśnie. W 1904 roku miała zostać uruchomiona pierwsza stała linia miejskiej kolei podziemnej w Nowym Jorku. W owych czasach do higieny zaczęto przywiązywać ogromną wręcz wagę. Dlatego postanowiono, że ściany w metrze zostaną wyłożone płytkami ceramicznymi łatwymi do utrzymania w czystości. Zadanie zaprojektowania odpowiedniego wzoru do przestrzeni publicznej powierzono projektantom George’owi C. Heinsowi oraz Christopherowi Grant La Farge’owi. Zaproponowali oni białe, prostokątne, gładkie kafelki o rozmiarze: 15 x 7 cm. Są one delikatnie wypukłe w stosunku do krawędzi. Wyróżniały się ona na tle przeważających w owym czasie płytek kwadratowych i mozaik. Biały, połyskujący kolor miał rozświetlać podziemne korytarze. Gdy pierwsze stacje metra zostały otwarte, ściany prezentowały się nieskazitelnie, elegancko i jak spod igły.

Bardzo szybko od momentu debiutu nowo powstałe płytki zaczęto stosować także w kuchniach i łazienkach wnętrz prywatnych oraz w przestrzeniach komercyjnych – restauracjach, kawiarniach i sklepach. Należy mieć w pamięci, że na początku minionego stulecia metro uchodziło za coś wyjątkowo, stanowiło ciekawostkę, do tego inaczej była pojmowana przestrzeń publiczna. Dlatego nikt nie widział dysonansu w przenoszeniu rozwiązań z kolejki podziemnej do własnego domu. Dopiero w latach 70. i 80. nowojorskie metro zyskało złą sławę. Uchodziło za miejsce niebezpieczne, brudne, pełne szczurów i podejrzanych typów. Do dziś pokłosie tej nienajlepszej sławy pokutuje w głowach zarówno miejscowych jak i przyjezdnych.

fot. Eco Tile Factory

Wracając jednak do samych płytek metro, te przyjęły się błyskawicznie i do lat 50. stały się niemal standardem w amerykańskich domach. Długo były dostępne tylko białe. Od kilku-kilkunastu lat odkrywamy je na nowo. Nie dość, że wracamy do oryginalnych płytek metro, to sięgamy po cały repertuar współczesnych interpretacji na ich temat.

Płytki metro w nowoczesnym obliczu

Klasyczne płytki metro są białe i gładkie. To one wciąż należą do najpowszechniejszych. Standardowo sprzedaje się je w dwóch rozmiarach, klasycznym 15 x 7 cm i nieco większym 20 x 10 cm. Jednak obok nich można dostać całą gamę kolorów i wariacji. Przede wszystkim najpierw zaczęły się pojawiać obok białych także czarne, szare i czerwone. Obecnie dostępna paleta kolorystyczna jest już niemal nieograniczona. Do tego obok zupełnie płaskich i gładkich są jeszcze wypukłe, frezowane przy krawędziach. Wyglądają one na bardziej trójwymiarowe i wydaje się, że te cieszą się znacznie większą popularnością w naszym kraju niż zupełnie płaskie.

fot. Opoczno

Na tym możliwości płytek metro się nie wyczerpują. Dostępne mamy także imitujące marmur, szklane, lustrzane, stalowe czy o nierównej, jakby ręcznie robionej powierzchni. Szklane do tego mogą być w rozmaitych kolorach. Na koniec pozostają rozmiary. Pojawiły się bowiem także nieco większe, jak i mniejsze, czy o zmodyfikowanych proporcjach. Takie bogactwo powoduje, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak kłaść płytki metro?

Duża różnorodność płytek metro powoduje, że dają one ogromne możliwości aranżacyjne. Zawsze przy tym obronią się klasyczną formą. Cegiełki mają też tę zaletę, że można je kłaść na wiele sposobów. Przy czym niezmiennie od lat najpowszechniejszy układ to cegłowy, gdzie kafelki w kolejnym rzędzie są do połowy tych z rzędu niższego. Ten sam układ jest jeszcze możliwy z przesunięciem o 1/3.

Obecnie jednym z popularniejszych układów płytek metro jest jodełkowy pionowy bądź boczny. Coraz więcej można także spotkać aranżacje, w których kafelki tworzą siatkę, gdzie są ustawione pionowo bądź poziomo. Na tym oczywiście nie koniec. Poniżej grafika pokazująca najpowszechniej wykorzystywane układy.

Jak widać możliwości jest naprawdę wiele, a z pewnością kreatywne dusze znajdą ich jeszcze więcej. Pamiętajmy też, że można łączyć różne kolory cegiełek, a do tego wszystkiego dochodzą fugi, które także mają duży wpływ na wygląd aranżacji. Mogą być grubsze bądź cieńsze i w różnych kolorach. Do białych płytek metro najczęściej się stosuje fugi białe, czarne bądź szare. W pierwszym przypadku można uzyskać elegancki, niemal nieskazitelny efekt. W pozostałych bardziej wyrazisty, a nawet nieco industrialny.

To wszystko powoduje, że płytki metro pasują do w zasadzie wszystkich wnętrz i stylów. Z powodzeniem sprawdzają się w kuchni niezależnie od tego czy jest klasyczna czy nowoczesna, jak i w łazience, tak małej, jak i dużej. Przy tym kojarzą się z ponadczasowym, nowojorskim stylem.

Płytki metro w łazience

Wydaje się, że najpierw płytki metro upowszechniły się w łazienkach. Są na tyle uniwersalne, że pasują do łazienek we wszystkich stylach. Można nimi wyłożyć absolutnie całe wnętrze bądź tylko fragmenty ścian. Do małych pomieszczeń najlepsze będą klasyczne białe. Im większa przestrzeń, na tym więcej można sobie pozwolić szaleństwa. Poniżej znajdziecie kilka różnych aranżacji łazienek z płytkami typu metro w roli głównej.

fot. Meir Australia

fot. Equipe

fot. Family Handyman

Płytki metro w  kuchni

Równie dobrze, co w łazience płytki typu metro prezentują się w kuchni. Wykłada się nimi ścianę nad blatem kuchennym. W tym pomieszczeniu zdecydowanie największą popularnością cieszą się białe, klasyczne cegiełki. Są na tyle uniwersalne, że sprawdzają się niezależnie od koloru szafek kuchennych. Zawsze stanowią dobry, sprawdzony wybór.

fot. Kitchen Craft

fot. Meir Australia

fot. Kitchen Craft

 

 

 

 

Anna Oporska

Z wykształcenia historyczka sztuki oraz redaktorka. Zawodowo piszę o designie, wnętrzach, filmach i podróżach. Współpracowałam z czterykaty.pl, domosfera.pl, „Czas na Wnętrze”, Onet.pl, Allegro.pl. Jestem też „opowiadaczem”. Zdobyłam wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Prelegentów Filmowych.

View Comments

Recent Posts

Garderoba Beth z serialu „Yellowstone”. Styl country w nowoczesnym wydaniu

Beth Dutton to najwyrazistsza bohaterka serialu "Yellowstone". Córka największego ranczera z Montany mówi co jej…

2 godziny ago

Ranczo z serialu „Yellowstone” istnieje naprawdę. Dom z bali imponuje

Serial "Yellowstone" pokochali widzowie na całym świecie. Rodzinny dramat z wielkimi interesami i polityką w…

3 dni ago

Domy z bali wracają do łask. Na czym polega ich fenomen?

Domy z bali kojarzą się z czymś naturalnym i pierwotnym zarazem. Te współczesne są już…

3 tygodnie ago

3 niezawodne sałatki na grilla. Proste smaczne i uniwersalne

Podstawą grillowego menu są różnego rodzaju mięsa i kiełbasy. Jednak na piknikowym stole nie powinno…

4 tygodnie ago

Gdzie kręcono serial „Yellowstone”?

Hitowy serial "Yellowstone" z Kevinem Costnerem w roli głównej opowiada o współczesnej rodzinie kowbojów. Duttonowie…

1 miesiąc ago

Kuchnia-laboratorium i barbicore w serialu „Lekcja chemii” z Brie Larson

Serial "Lekcja chemii" z Brie Larson w roli głównej to wciągająca opowieść o chemiczce, która…

1 miesiąc ago