„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Miniserial „Małe ogniska” to wciągająca opowieść o zamożnej rodzinie z Ohio, której spokój zakłóca pojawienie się samotnej, czarnoskórej matki. Serial zabiera widzów w lata 90., z zachowaniem realiów estetycznych dekady. Dom głównych bohaterów zajmuje przy tym szczególne miejsce.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
fot. mat. prasowe

„Małe ogniska” to ośmioodcinkowy miniserial opowiadający historię dwóch rodzin, których losy się przecinają. Jest rok 1997. Starym, brudnym samochodem do pięknego, niemal sielskiego miasta Shaker Hesights w Ohio przyjeżdża czarnoskóra kobieta, Mia Warren (Kerry Washington) z nastoletnią córką, Pearl. W lokalnej gazecie znajduje dom na wynajem. Właścicielką jest Elena Rochardson (Reese Witherspoon). Przebojowa kobieta mieszka w Shaker od dziecka i jest znaną postacią w lokalnej społeczności. Sama wraz z mężem i czwórką nastoletnich dzieci mieszka nieopodal w zdumiewającym domu o kamiennej elewacji. W przeciągu zaledwie trzech miesięcy losy tych rodzin zmienią się w nieoczekiwany sposób. Twórcy serialu zadbali o skrupulatne odtworzenie realiów drugiej połowy lat 90. Na szczególną uwagę zasługują tu domy głównych bohaterów.

Przeczytaj także: “Wielkie kłamstewka”: wyjątkowe domy bogatych matek z Kalifornii



„Małe ogniska”: opowieść o dwóch domach

Serial „Małe ogniska” ma dwie bardzo silne bohaterki, które diametralnie się od siebie różnią. Elena to tradycjonalistka, która lubi mieć wszystko pod kontrolą. Jest przebojową liderką lokalnej społeczności, która pielęgnuje perfekcyjny wizerunek swój i rodziny. Z kolei Mia wiedzie życie artystycznej nomadki. Nie dba o pozory ani materialne dobra. Jest enigmatyczna, skryta i raczej stroni od ludzi. Najważniejsze są dla niej córka oraz artystyczna swoboda.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Domy obu kobiet musiały oddawać ich osobowości i podejście do życia. Zresztą są one bohaterami samymi w sobie, którzy mają spore przełożenie na fabułę.

Scenografka Jessica Kender pojechała do Ohio, żeby się przekonać, jak wyglądają tamtejsze domy i miasta. Później wróciła do Los Angeles, żeby tam znaleźć odpowiednie lokalizacje do serialu „Małe ogniska”. Udało jej się znaleźć nieruchomości, które perfekcyjnie wpisują się w klimat serii.

„Małe ogniska”: dom Eleny

Nie ulega wątpliwości, że głównym wnętrzarskim bohaterem serialu „Małe ogniska” jest dom Eleny Richardson. Przy czym jest bohaterem dramatycznym, o czym można się przekonać już w pierwszych minutach serii. Miał epatować tradycją, starymi pieniędzmi i rodzinnymi wartościami. Nie mógł to być zatem jakikolwiek dom. Ekipa znalazła idealny budynek w Hancock Park. Jest to elegancka enklawa willowa w Los Angeles, nieopodal Hollywood. Majestatyczny dom z lat 20. XX wieku, wzniesiony w stylu inspirowanym estetyką tudorów, ze stateczną kamienną fasadą miał w sobie przekaz, o jaki chodziło scenografom. Imponującą bryłę poprzedza idealnie przystrzyżony trawnik z fontanną pośrodku. Od razu widać, że to należący do rodu z pieniędzmi, w którym fortuna przechodzi z pokolenia na pokolenie.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Dom widzimy też udekorowany na święta. Jak się dowiadujemy, Elena wynajęła firmę, aby wykreować perfekcyjne dekoracje fasady. Doskonale oddaje to jej dbałość o wizerunek.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Zespół scenografów na własne potrzeby stworzył profil psychologiczny Eleny, aby wykreowane wnętrza do niej pasowały. Dokładnie przestudiowano też styl lat 90. aby zachować wierność realiom dekady. Dla scenograf, Jessici Kender, szczególnie ważne było, to jak Elena postrzega samą siebie. „Ona nie mówi, że jej rodzina jest bogata, a jedynie, że żyje wygodnie. Dlatego unikaliśmy luksusowych materiałów i wykończeń” – powiedziała w jednym z wywiadów Kender. Niemniej już na wejściu widać, że w ten dom zainwestowano ogromne pieniądze.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Swoistym centrum dowodzenia w tym domu jest kuchnia. Styl lat 90. w Shaker Heights oznaczał białą kuchnię z miedzianymi garnkami, marmurowymi blatami i kwiatową tapetą.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Kuchnia jest duża z wydzielonym kącikiem śniadaniowym, zlokalizowana na tyłach domu i wyraźnie oddzielna od pozostałych pomieszczeń – co jest typowe dla starych domów. Zadbano tu o wiele detali charakterystycznych dla lat 90., jak tradycyjne krzesła, zazdrostki czy lampa nad wyspą kuchenną.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Z kuchni przechodzi się do pokoju dziennego, w którym najczęściej przesiadują dzieci Eleny. Znalazły się tam przeskalowane meble wypoczynkowe niczym wyjęte z katalogu Pottery Barn około 1990 roku. Tam też wprowadzono typową dla tej dekady rozbieloną paletę kolorystyczną z błękitem i jasnym żółtym na czele.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Z pokoju dziennego można przejść do wspólnego gabinetu Eleny i jej męża, który jest prawnikiem. Zastosowano tu niemal archetypiczny styl gabinetowy – ściany pokryte ciemnym drewnem i masywne biurka. Konserwatywnie zaprojektowana przestrzeń wpisuje się w charakter budynku.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Dwa ostatnie pomieszczenia na parterze to formalny salon i jadalnia. W tym pierwszym znalazł się okazały, kamienny kominek i meble o dość konserwatywnych formach.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Do obu pokoi prowadzą szerokie przejścia zwieńczone imponującymi łukami w stylu tudorów. Tworzą one niezwykła perspektywę, podkreślającą splendor wnętrz.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

W jadalni zastosowano ciemniejszą paletę kolorystyczną. Na ścianach króluje ciemna, głęboka zieleń. Do tego postawiono na tradycyjne meble i akcenty, które mają imponować, jak okazały żyrandol.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.



Na piętrze znalazły się bardziej kameralne sypialnie. W pokoju Eleny i jej męża inspirowano się estetyką Laura Ashley, która cieszyła się wielką popularnością w latach 90. Warto zauważyć, że wzór na zasłonach i narzucie są takie same, co było częstym zabiegiem w tamtej dekadzie.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Małżonkowie mają własną, imponujących rozmiarów łazienkę.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Sypialnie córek Eleny są połączone łazienką. Starsza jest niczym kopia swojej matki – perfekcjonistka, która dąży do sukcesu za wszelką cenę. Młodsza, Izzy, to młoda buntowniczka, która zmaga się z własną tożsamością i kwestionuje wartości swojej matki.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.
„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.



„Małe ogniska”: dom Mii

Mia Warren wynajęła mieszkanie w bliźniaku od Eleny. Fasada jednak nie zdradza, że dom mieści dwa niezależne mieszkania. Jak Elena powiedział, chodziło o uniknięcie „stygmatyzacji najemców”, w końcu w tej okolicy naturalnym jest posiadanie własnego domu. Jest to budynek, który ekipa znalazła w Pasadenie.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Mia ma zupełnie inne podejście do urządzania wnętrz niż dopiero co poznana Elena. Mebli szuka w antykwariatach i sklepach z używanymi rzeczami. Jeden z pokoi przekształciła na swoje studio. Trzeba bowiem wiedzieć, że Mia jest artystką, ale pracuje też jako kelnerka. Znajduje naturalne obiekty, jak gałęzie, pióra czy sieci rybackie i wykorzystuje je w swojej pracowni.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Kerry Washington, która wcieliła się w Mię, miała kilka uwag dotyczących mieszkania swojej bohaterki. Przede wszystkim nie chciała zbyt wielu mebli w swojej sypialni, chodziło o utrzymanie wrażenia tymczasowości. W końcu Mia wciąż przenosi się z miejsca na miejsca i nigdzie nie chce zapuszczać korzeni. Dlatego w jej sypialni znalazły się jedynie materac położony bezpośrednio na podłodze, szafka nocna i jej własne prace artystyczne. Zabrakło choćby krzesła, na którym można by przysiąść.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

W salonie bohaterka zgromadziła dość luźną kolekcję mebli i sprzętów. Nie zależy jej na „urządzeniu się”.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Nieco większy wysiłku w urządzenie swojego pokoju włożyła córka Mii, Pearl. Choć także królują tu używane sprzęty z różnych porządków, to lokatorka zadbała o ich ustawienie i dekoracje. Nad łóżkiem stworzyła oryginalną ozdobę ze wzorników kolorów farb.

„Małe ogniska”: wnętrzarski powrót do lat 90.

Lata 90. w urządzaniu wnętrz nie należały do najszczęśliwszych. Obfitość wszystkiego powodowała, że nie zawsze dokonywaliśmy trafnych wyborów estetycznych. Dlatego nie można powiedzieć, że meble czy sprzęty z tej dekady są obiektami kolekcjonerskimi. Scenografowie w poszukiwaniu idealnych mebli przeszukiwali aukcje internetowe i własne piwnice. Wysiłek się jednak opłacił. Oba domy doskonale uzupełniają narrację i wpisują się w klimat opowiadanej historii.

About Anna Oporska

Z wykształcenia historyczka sztuki oraz redaktorka. Zawodowo piszę o designie, wnętrzach, filmach i podróżach. Współpracowałam z czterykaty.pl, domosfera.pl, „Czas na Wnętrze”, Onet.pl, Allegro.pl. Jestem też „opowiadaczem”. Zdobyłam wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Prelegentów Filmowych.
Bookmark the permalink.

One Comment

  1. Bardzo lubię, gdy ktoś dostrzega takie elementy w serialu/filmie. Zawsze też mnie zastanawia, czy reżyserzy zdają sobie sprawę, że każdy najmniejszy element może być analizowany 🙂

Skomentuj Wiesław Dębowski Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.